Znakomity początek kariery trenerskiej Filipe Luísa. Więcej trofeów niż porażek
2025-02-03 10:21:38; Aktualizacja: 3 godziny temuOd razu po zakończeniu piłkarskiej kariery Filipe Luís wziął się za trenowanie. Początkowo odnosił sukcesy na szczeblu młodzieżowym, a już teraz może poszczycić się sporymi osiągnięciami jako szkoleniowiec pierwszej drużyny Flamengo.
W niedzielny wieczór Filipe Luís do swojego życiorysu dopisał już drugi sukces na drodze szkoleniowca. Stawiana w roli delikatnego faworyta ekipa 39-latka pokonała Botafogo, mistrza Brazylii i triumfatora Copa Libertadores, w rywalizacji o krajowy superpuchar.
Do świętowania zdobycia trofeum przyczyniły się dwa trafienia Bruno Henrique w pierwszej połowie i pieczętujący w 83. minucie gol Luiza Araújo. Przeciwników stać było jedynie na honorową bramkę autorstwa Patricka de Pauli.
Tym samym można powiedzieć, że emerytowany boczny obrońca wszedł w nowy sektor futbolowej branży z przytupem.Popularne
Buty na kołku zawiesił wraz z końcem 2023 roku właśnie jako zawodnik Flamengo. Po dwumiesięcznej przerwie został wcielony do struktur „Czerwono-Czarnych” najpierw jako opiekun juniorów, a następnie młodzieżówki U-20, z którą wygrał towarzyski mecz o Puchar Interkontynentalny z Olympiakosem.
Wraz z końcem września 2024 roku zarząd wyznaczył go na następcę Tite. Wybór okazał się strzałem w dziesiątkę.
Na przestrzeni 17 meczów Luís poprowadził swoich podopiecznych do 12 wygranych, w międzyczasie wygrywając Puchar Brazylii. Goryczy porażki doznał tylko raz.
Na tej podstawie można wróżyć byłemu piłkarzowi Chelsea czy Atlético Madryt bezpieczną przyszłość lub nawet ciekawszą posadę w europejskiej piłce. Okazja do jeszcze większej reklamy przydarzy się na przełomie czerwca i lipca, gdy odbędą się Klubowe Mistrzostwa Świata.
Flamengo w fazie grupowej zmierzy się z Espérance de Tunis, Chelsea oraz Club Leon.
Z kolei nowy sezon w brazylijskiej Série A startuje 29 marca.