Znów to zrobili! Trzecioligowiec wyeliminował następną markę z Bundesligi [WIDEO]

1. FC Saarbrücken zameldowało się w ćwierćfinale Pucharu Niemiec. Rewelacyjny trzecioligowiec uporał się najpierw z Bayernem Monachium, a teraz pozbawił Eintracht Frankfurt marzeń o wygraniu trofeum.

Zespół prowadzony przez Rüdigera Ziehla prezentuje się przeciętnie na trzecim poziomie rozgrywkowym w kraju i jest obecnie bardziej zamieszany w walkę o utrzymanie niż wywalczenie awansu na zaplecze elity.

Mimo to jest bez wątpienia największą rewelacją krajowego pucharu. O ile wyeliminowanie Karlsruher SC w pierwszej rundzie nie wzbudziło zbyt wielkiego zaskoczenia, o tyle wyrzucenie za burtę Bayernu Monachium w drugiej uznano za olbrzymią sensację.

1. FC Saarbrücken nie zamierzało poprzestać na osiągnięciu tego wielkiego sukcesu. Udowodniło to w środowy wieczór, kiedy to znalazło sposób na wyeliminowanie następnej marki z Bundesligi - Eintracht Frankfurt.

Faworyt od samego początku meczu miał spore kłopoty z niżej notowanym rywalem. Już w pierwszej połowie otrzymał poważne ostrzeżenie w postaci utraty gola po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. Na szczęście z pomocą „Die Adler” przybył VAR i sędzia anulował trafienie Kaia Brünkera po dopatrzeniu się faulu w polu karnym.

Napastnik, który w starciu z Bayernem Monachium zaliczył tylko epizod, nie podłamał się tym zdarzeniem i poprowadził drużynę do odniesienia drugiego sensacyjnego zwycięstwa w drugiej połowie.

Najpierw sam wpisał się na listę strzelców, a potem jeszcze zaliczył asystę przy golu Luki Kerbera.

Dzięki temu 1. FC Saarbrücken, jako jedyny przedstawiciel 3. Ligi, ma wciąż nadzieję na zdobycie krajowego pucharu.

Poza nim w stawce ośmiu drużyn walczących o ten tytuł pozostały cztery ekipy z zaplecza Bundesligi - Hertha, Fortuna Düsseldorf, Kaiserslautern, St. Pauli oraz tylko trzy kluby z elity - Borussia Mönchengladbach, VfB Stuttgart i Bayer Leverkusen.