„Zupełnie odwrotnie” – Pep Guardiola skrytykował angielską telewizję. W tle transfer za prawie 75 milionów euro

2025-12-31 18:02:28; Aktualizacja: 2 godziny temu
„Zupełnie odwrotnie” – Pep Guardiola skrytykował angielską telewizję. W tle transfer za prawie 75 milionów euro Fot. IMAGO / Sportimage
Piotr Różalski
Piotr Różalski Źródło: Sky Sports

W Sylwestra odbyła się ostatnia tegoroczna konferencja prasowa z udziałem Pepa Guardioli. Trener Manchesteru City ewidentnie ma na pieńku ze stacją Sky Sports. Po zadanym pytaniu o Antoine'a Semenyo nie pozostawił na dziennikarzu suchej nitki.

Architekt sześciu tytułów mistrzowskich ostatnimi czasy nie żyje w dobrych stosunkach ze wszystkimi mediami w Wielkiej Brytanii. Tyczy się to przede wszystkim Sky Sports.

Chłodne relacje trwają mniej więcej od miesiąca, kiedy podczas innej konferencji po wyjazdowym spotkaniu z Fulham jeden z obecnych reporterów w sali nie zadał ani jednego pytania, co Hiszpan uznał za coś nadzwyczajnie niedobrego – tym bardziej że później z jego perspektywy stacja treści niemających pokrycia w rzeczywistości, przeinaczając jego wypowiedzi.

Gdy tylko pewien dziennikarz Sky Sports zadał pytanie „pod włos” w perspektywie rodzącego się hitowego zimowego transferu gwiazdy Bournemouth, Anotine'a Semenyo, 54-latek odwrócił przysłowiowego kota ogonem.

– Jesteś ze Sky, tak? Dobrze... Muszę uważać na to, co mówię, bo potem jest zupełnie odwrotnie, niż piszesz i co pokazujesz na ekranach. Zimowe okno transferowe jest nadal całkowicie zamknięte, więc czeka nas Sunderland – oznajmił Guardiola.

Semenyo osiągnął już porozumienie z „Obywatelami”, którzy aktywowali klauzulę w kontrakcie Ghańczyka opiewającą na 65 milionów funtów (74,45 miliona euro) z zawartym już pakietem bonusowym.

Niewykluczone, że w ciągu kilku dni skrzydłowy Bournemouth zmierzy się z Chelsea... dwukrotnie. We wtorkowy wieczór z „Wisienkami” ugrał remis na Stamford Bridge. W najbliższy weekend londyńczycy przybędą na Etihad.

Tymczasem wcześniej – w Nowy Rok – City stawią czoła Sunderlandowi, rewelacyjnemu beniaminkowi Premier League. Jeśli wygrają, utrzymają dystans dwóch punktów do prowadzącego Arsenalu.