Bernardo Silva to jeden z wielkich liderów Manchesteru City. W poprzednim sezonie w znacznym stopniu dzięki jego grze ekipa z Etihad Stadium zakończyła rozgrywki z potrójną koroną.
Fani angielskiej drużyny, ale też Pep Guardiola i zespołowi koledzy mają nadzieję, że Portugalczyk zdecyduje się, by pozostać w ekipie na dłuższy czas. Kontrakt ma ważny do 30 czerwca 2025 roku.
Pojawiły się jednak wieści, że może zmienić barwy, a zainteresowanie nim sygnalizowały PSG oraz FC Barcelona. Ostatnio do gry włączyło się też Al-Hilal, kusząc Bernardo Silvę zawrotnymi zarobkami. Mowa tu o kwocie 75 milionów funtów za sezon gry.
Tyle na pewno nie zaoferuje Manchester City, ale według ustaleń „The Times” sternicy nie zamierzają rezygnować z ofensywnego pomocnika.
Według ustaleń wspomnianego źródła w drodze propozycja, która nie musi, ale może zmienić u 28-latka podejście do sprawy. Taką nadzieję ma Pep Guardiola.
Bernardo Silva, który przybył na Etihad Stadium z AS Monaco latem 2017 roku, zakończył miniony sezon z 55 występami. W tym czasie strzelił siedem goli, a do tego miał też osiem asyst.