Zwrot akcji w sprawie Piotra Zielińskiego?!

Piotr Zieliński na początku sezonu nie dostawał zbyt wielu szans od trenera Cristiana Chivu. Pojawiły się nawet pogłoski o transferze Polaka. Czy to się zmieni? Trener zabrał głos.

Piotr Zieliński trafił do Interu Mediolan latem 2024 roku i w poprzednim sezonie, jeśli był zdrowy, to raczej dostawał szanse od trenera Simone Inzaghiego. Jego już jednak na Giuseppe Meazza nie ma - trwa bowiem era Cristiana Chivu.

Były szkoleniowiec Parmy zdecydowanie rzadziej stawiał na reprezentanta kraju. Nie sposób nie wspomnieć, że do tej pory 31-latek zaliczył raptem 54 minuty w czterech spotkaniach.

Pojawiły się nawet pogłoski, łączące Zielińskiego z transferem. Tu zainteresowanie usługami podopiecznego Jana Urbana miałoby deklarować Leeds United.

Popularne

Previous

Wielki powrót do reprezentacji Polski o krok! Jan Urban zaciera ręce

Nowy zawodnik Lecha Poznań sprawia problemy! „Uważa się za gwiazdę, kogoś lepszego”

Piotr Stokowiec pochwalił. „Dzisiaj to jest najlepiej grający zespół w Polsce”

Ten trener zarabia w Ekstraklasie najwięcej

W wieku 30 lat zadebiutuje w reprezentacji Polski?! „Najlepszy na tej pozycji”

On nie chce do FC Barcelony! „Jego marzenie to Real Madryt”

Afimico Pululu był o krok od transferu w Ekstraklasie

Gdyby Michał Żewłakow wiedział o tym wcześniej, nie ściągnąłby go do Legii Warszawa

Next

Czy to się zmieni? Pomocnik znalazł się bowiem w podstawowym składzie na mecz Ligi Mistrzów ze Slavią Praga. O komentarz do jego sytuacji pokusił się także wspomniany Chivu.

- Do meczu Ligi Mistrzów od samego początku trzeba mieć odpowiednie podejście. Jeśli chodzi o Zielińskiego czy Bissecka, to oczekuję, że udowodnią swoją jakość i zagrają na najwyższym możliwym poziomie - stwierdził.

„Piotr Zieliński wraca do 11ki Interu.

Chivu: „Zieliński i Bisseck są świetnymi piłkarzami, już to pokazali. Oczekuję od nich tego, co od innych: koncentracji i wysokiej jakości”

Pojawiały się doniesienia, że Zielek zaimponował Chivu zaangażowaniem na treningach, dobry znak” - napisał na Twitterze Michał Borkowski.