Kariera Nicolò Zaniolo obrała niespodziewany kierunek. Pomocnik, w którym upatrywano we Włoszech wielką nadzieję, przeniósł się ubiegłej zimy do Galatasaray. Wcześniej popadł w konflikt z AS Romą.
Do Turcji trafił tuż przed zamknięciem okna transferowego, nie mając innych opcji. Po odrzuceniu propozycji od Bournemouth musiał wybierać: albo brak gry w Romie, albo przenosiny na kraniec Starego Kontynentu. Oczywiście, wybrał to drugie.
24-latek przez pół roku zanotował jedenaście występów dla klubu ze Stambułu. Pięciokrotnie wpisywał się na listę strzelców.
Jak się okazuje, być może nie będzie już okazji, by te liczby poprawić. Wychowanek Genoi otrzymał ogromną ofertę od Al-Hilal.
Trzecia drużyna poprzedniej edycji Saudi Pro League niedawno zabiegała intensywnie o Lionela Messiego, lecz ostatecznie do hitowego transferu nie doszło. Ekipa z Rijadu nie rozpamiętywała tej sprawy zbyt długo i ruszyła po inne nazwiska.
Na King Fahd International Stadium trafili tego lata Rúben Neves i Kalidou Koulibaly. Sprowadzenie tego pierwszego za 55 milionów euro ustanowiło rekord zakupowy całych rozgrywek.
Al-Hilal nie zamierza na tym poprzestać. Zaproponowało Zaniolo czteroletni kontrakt, o czym informuje Fotomaç.
13-krotny reprezentant Italii za sezon gry miałby zarobić 30 milionów euro, a więc 120 na przestrzeni całej umowy. Taka kwota sprawia, że pomocnik się waha. Niedawno sugerował, że chciałby wrócić do ojczyzny. Wielkie pieniądze mogą zmienić jego perspektywę.
Al-Hilal nie chce czekać. Oferta jest ważna przez najbliższe dwa tygodnie. Czasu na podjęcie decyzji nie ma zatem dużo.