Ouédraogo to perełka ekipy z Gelsenkirchen, która na papierze wygląda jak okazja do przechwycenia przez inny klub. Oprócz „Rossonerich” to nazwisko znajduje się również na liście życzeń lokalnych rywali, Interu, oraz paru firm z Bundesligi: RB Lipsk, Bayernu Monachium i Eintrachtu Frankfurt.
Prognozy na kolejne miesiące są takie, jakoby 17-latek z obywatelstwem Burkina Faso pozostał w Niemczech. Z tygodnia na tydzień okazuje się, że pozycja negocjacyjna Milan słabnie coraz bardziej.
Takie ustalenia zgromadził dziennikarz z portalu Relevo.com. Dlaczego siedmiokrotni triumfatorzy Pucharu Europy już tak nie naciskają na zakup?
Przede wszystkim Milan nie ma wielkiego daru przekonywania, kiedy wokół na nastolatka czai się spora konkurencja, dysponująca bardziej kuszącym projektem rozwojowym.
Druga kwestia to ustalenia priorytetowe Milanu na zimowe okno transferowe. Władze klubu chcą w pierwszej kolejności wzmocnić atak i obronę.
W końcu dyskusje w sprawie kontraktu, jak i transakcji z Schalke idą bardzo opornie. Większą przeszkodę stanowi ten drugi punkt, gdyż trzecia ekipa Serie A nie zamierza pokrywać sumy odstępnego zapisanej w formie klauzuli (11 milionów euro).
Ouédraogo to 15-krotny reprezentant Niemiec U-17. W pierwszej drużynie Schalke zadebiutował wraz ze startem bieżącej kampanii.
Po 11 występach na poziomie 2. Bundesligi zanotował trafienie i asystę. Od niedawna leczy uraz stawu skokowego.
Jego kontrakt z obecnym pracodawcą obowiązuje do końca czerwca 2027 roku.