AC Milan obserwuje skrzydłowego z LaLigi

Łukasz Grzywaczyk
Źródło: AS

AC Milan, który już w zeszłym roku bacznie przyglądał się Abde Ezzalzouliemu, znów może stanąć przed szansą pozyskania skrzydłowego Realu Betis - donosi hiszpański „AS”.

Marokańczyk, będący niegdyś ulubieńcem Xaviego Hernándeza, FC Barcelonę opuścił latem ubiegłego roku, przenosząc się do Realu Betis za kwotę 7,5 miliona euro. „Duma Katalonii”, dla której rozegrał 14 spotkań i zdobył jedną bramkę, zachowała sobie 50 procent od przyszłej sprzedaży zawodnika.

Transfer ten miał pomóc 22-latkowi rozwinąć skrzydła i jeszcze mocniej wypromować swoje nazwisko. Rzeczywistość jest jednak inna, bowiem Abde od początku sezonu w pierwszym składzie „Verdiblancos” w ligowych potyczkach wystąpił zaledwie pięć razy. Swoje szanse nieco częściej dostawał w rozgrywkach Ligi Europy, Lidze Konferencji Europy oraz Pucharze Króla, łącznie biorąc udział w 32 meczach i strzelając pięć bramek.

Biorąc pod uwagę zarówno sytuację piłkarza, jak i klubu, bardzo możliwym scenariuszem to, że wychowanek Hérculesa wraz z końcem sezonu odejdzie z Sewilli. Zainteresowanie dynamicznym skrzydłowym wykazuje AC Milan, obserwujący go uważnie już od zeszłego sezonu.

„Rossoneri” w ostatnich latach skutecznie promowali zawodników wychowanych na hiszpańskich boiskach (Brahim Díaz, Theo Hernández). I choć obecnie pozycję lewoskrzydłowego okupują Rafael Leão i Noah Okafor, to wciąż nie są pewni, na którego z nich będą mogli liczyć w przyszłym sezonie, a także kto będzie szkoleniowcem zespołu.

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery 70 milionów euro! Bayern Monachium wytypował wielki cel transferowy Bayern Monachium jest bliski wygrania walki o niemiecki talent. Ma ograniczony czas na realizację transferu Borussia Dortmund sięgnie po pomocnika z Premier League? Jest jej kibicem od dziecka Bologna musi o tym zapomnieć. Za taką kwotę Joshua Zirkzee może odejść Karim Benzema chce zmienić klub OFICJALNIE: Kapitan Ruchu Chorzów mówi „pas” [WIDEO] Górnik Zabrze z pierwszym letnim transferem [OFICJALNIE]

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy