Adam Buksa był bliski odejścia z New England Revolution już w styczniu. Wtedy na przeszkodzie stanął dotychczasowy klub zawodnika.
Po przerwie zimowej 25-latek strzelał jak na zawołanie, do czego zdążył już przyzwyczaić amerykańskich kibiców.
Zwróciło to uwagę siódmej drużyny poprzedniego sezonu Ligue 1. W maju pojawiły się przecieki zdjęć Buksy w koszulce francuskiej drużyny, a 7 czerwca New England Revolution poinformowało o transferze napastnika do klubu ze Stade Félix-Bollaert.
Polak podpisał pięcioletni kontrakt z RC Lens i nieoficjalnie mówi się, że Francuzi zapłacili za niego niespełna dziesięć milionów euro.
- Cieszymy się, że możemy powitać Adama, kompletnego napastnika, który już pokazał swój duży potencjał w polskiej lidze i w MLS, gdzie stał się wyborowym strzelcem - powiedział dyrektor zarządzający RC Lens, Arnaud Pouille.
– Podpisanie kontraktu z Adamem napawa nas olbrzymią satysfakcją. Chcieliśmy pozyskać napastnika o innym profilu niż zawodnicy, których mamy już w drużynie. Buksa był dla nas priorytetem. Adam ma wszelkie cechy i inteligencję, by szybko dopasować się do naszego stylu gry. To wielki profesjonalista – stwierdził Florent Ghisolfi, dyrektor sportowy francuskiego klubu
Buksa ma już w CV takie kluby, jak Lechia Gdańsk, Zagłębie Lubin, Pogoń Szczecin, oraz New England Revolution. Jego bilans w reprezentacji Polski to pięć bramek w dziewięciu meczach.