Kontrakty obu gwiazd Arsenalu wygasają w czerwcu 2018 roku i od kilku miesięcy Arsène Wenger stara się je przedłużyć. Problemem są jednak finanse, ponieważ zawodnicy chcieliby zarabiać tyle, co największe gwiazdy Premier League. Özil i Sánchez zgarniają na ten moment odpowiednio 140 tysięcy i 130 tysięcy funtów tygodniowo, tymczasem Paul Pogba może liczyć w Manchesterze na zarobki w wysokości 300 tysięcy.
Menedżer "Kanonierów" jak na razie oferuje "zaledwie" 200 tysięcy funtów obu zawodnikom. Nie ma jednak ułatwionego zadania, ponieważ Özila z chęcią sprowadziłyby największe kluby, a Sánchez może otrzymać lukratywną ofertę z Chin, która trzykrotnie przebiłaby jego obecne zarobki.
Na domiar złego, "Daily Mail" informuje, że przedstawiciele piłkarzy połączyli siły i pracują nad wywalczeniem jak najwyższych podwyżek dla swoich podopiecznych. Sogut i Felicevich doszli do wniosku, że działają we wspólnym interesie i mają razem naciskać na Wengera, by ten sięgnął głębiej do kieszeni.