Matty'ego Casha na EURO 2024 zastąpi piłkarz z Ekstraklasy?

2024-05-28 17:44:02; Aktualizacja: 4 tygodnie temu
Matty'ego Casha na EURO 2024 zastąpi piłkarz z Ekstraklasy? Fot. FotoPyK
Jan Chromik
Jan Chromik Źródło: TVP Sport

Matty Cash nie pojedzie na nadchodzące Mistrzostwa Europy ze względu na kontuzję. Jakub Wawrzyniak, były reprezentant polski, a obecnie ekspert TVP Sport, twierdzi, że zamiast prawego obrońcy Aston Villi na turniej mógłby pojechać Dominik Marczuk.

Matty Cash w reprezentacji Polski zadebiutował w listopadzie 2021 roku i wiele sobie obiecywano po 26-latku, który co dzień gra w Premier League w barwach Aston Villi i to z naprawdę dobrym skutkiem.

Początkowo prawy obrońca wzbudzał sporą sympatię swoim pozytywnym nastawieniem, jednak później zaczął irytować swoją nieznajomością języka polskiego po prawie trzech latach gry z orzełkiem na piersi, a także poziomem swoich występów, bo 26-latek nie potrafił w kadrze prezentować tego, co w barwach Aston Villi.

Tak o 15-krotnym reprezentancie Polski wypowiedział się Jakub Wawrzyniak, który ma na koncie 49 występów z orzełkiem na piersi, a aktualnie jest ekspertem TVP Sport.

- Mijają kolejne lata od jego debiutu, a gdybym miał wskazać, z czego zapamiętałem zawodnika Aston Villi, to z gola z Holandią w Lidze Narodów. To jedyny moment, w którym się wyróżnił, chociaż oczywiście trudno go ganić biorąc pod uwagę to, że jest ważnym piłkarzem silnego klubu. Niestety, fani reprezentacji czekali na najlepszą wersję Casha i wygląda na to, że jeszcze będą musieli poczekać - stwierdził 40-latek.

Cash na zbliżające się EURO nie pojedzie ze względu na kontuzję i Wawrzyniak widzi zaskakującego kandydata na jego miejsce w kadrze.

– Nie chciałbym wchodzić „w buty” selekcjonera, ale myślę, że za Casha mógłby wejść Dominik Marczuk. Jeśli przełoży pewność siebie z gry w Jagiellonii Białystok na reprezentację, mógłby być z niego pożytek. Często potrzebujemy potwierdzenia wartości piłkarza, a Marczuk potwierdzał to przez cały sezon. Mówimy też o kimś, kto ma zastąpić gracza, który nie do końca spełniał oczekiwania - stwierdził były piłkarz.

Michał Probierz jednak raczej nie podziela toku myślenia 40-latka, bo według doniesień TVP Sport wśród powołanych ma znaleźć się tylko trzech graczy z Ekstraklasy i na tej liście nie ma Marczuka.