Już drugi raz z rzędu w okresie zimowym „Bawarczycy” zamierzają uaktywnić się na rynku w celu wcielenia nowych nazwisk do zespołu. Niespełna rok temu, wówczas pod skrzydła Juliana Nagelsmanna, trafili Yann Sommer, Daley Blind i João Cancelo, przyczyniając się do podtrzymania hegemonii w Bundeslidze.
Obecnie żadne ze wspomnianych nazwisk nie dzieli szatni z resztą drużyny.
Władze Bayernu ponownie chcą podtrzymać odpowiednią głębię składu w walce na dwóch frontach. Jesienią zdążyli już bowiem sensacyjnie odpaść z Pucharu Niemiec z trzecioligowym Saarbrücken.
Według dziennikarza „Kickera” po poniedziałkowych ustaleniach podczas posiedzenia Rady Nadzorczej klubu Thomas Tuchel ma doczekać się dwóch wzmocnień: na pozycji prawego obrońcy, potrafiącego się wywiązywać z zadań także w bloku złożonym z trójki stoperów, oraz defensywnego pomocnika.
O ile w pierwszym segmencie cel nie został dotąd skonkretyzowany w personaliach, o tyle preferowaną nową „szóstką” pozostaje João Palhinha z Fulham, który finalnie nie przeszedł latem na Allianz Arena w deadline day.
Na wszelki wypadek monachijczycy mają sporządzić alternatywną listę życzeń, gdyby „The Cottagers” podbili stawkę za Portugalczyka. Po przedłużeniu kontraktu parę miesięcy temu cena może oscylować w granicach 70-75 milionów euro.
Bayern przez większą część sezonu w lidze ogląda na razie plecy Bayeru Leverkusen, ale strata to zaledwie dwa punkty.
W Lidze Mistrzów z kolei już zapewnił sobie awans do 1/8 finału.