Przedstawiciele „The Blues” przygotowują się do letniej wyprzedaży. Wynika to nie tylko z konieczności uszczuplenia kadry pierwszego zespołu, ale także odciążenia budżetu w obliczu braku przepustki do reprezentowania kraju w europejskich pucharach w następnym sezonie.
Wśród graczy wytypowanych do opuszczenia klubu znajduje się między innymi Conor Gallagher, który powrócił po zakończeniu minionych rozgrywek do drużyny po świetnych występach notowanych na wypożyczeniu w Crystal Palace.
Na Stamford Bridge nie prezentował się jednak do tej pory na miarę drzemiącego w nim potencjału. Dlatego z uwagi na kontrakt ważny do połowy 2025 roku został wystawiony na sprzedaż za kwotę oscylująca w granicach 50 milionów euro.
Na wydatek tego rzędu mogą sobie pozwolić niektóre ekipy rywalizujące w Premier League. Do tej pory mówiło się o tym, że chęć ściągnięcia do siebie 23-letniego zawodnika przejawiają Liverpool, Everton czy Newcastle United.
Plany może im jednak pokrzyżować Borussia Dortmund.
Florian Plettenberg ze Sky uważa, że klub z Signal Iduna Park włączył się do walki o względy Gallaghera, umieszczając go stosunkowo wysoko na swojej liście życzeń.
Jego przedstawiciele przyglądają się na razie uważnie rozwojowi sytuacji wokół niego i nie podjęli żadnych rozmów z jego otoczeniem lub „The Blues” w celu przybliżenia się do ewentualnego zrealizowania transferu z udziałem pomocnika.
Sześciokrotny reprezentant Anglii zdobył dwie bramki i zanotował asystę w 38 występach w tym sezonie