Lukas Podolski uderza w rodzimy klub po spadku: To nie może tak dalej wyglądać

2024-05-20 17:29:03; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Lukas Podolski uderza w rodzimy klub po spadku: To nie może tak dalej wyglądać Fot. Norbert Barczyk / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Kölner Stadt-Anzeiger

Lukas Podolski to były gracz FC Köln, czyli kluby, który dopiero spadł z Bundesligi. Z zespołem zlokalizowanym w mieści katedralnym, wiąże go specjalna więź, dlatego piłkarz Górnika Zabrze wypowiedział się w kwestii degradacji dla „Kölner Stadt-Anzeiger”.

O ile Górnik Zabrze może zaliczyć ten sezon do udanych, o tyle tego samego nie można powiedzieć o innym klubie, bliskim sercu Lukasa Podolskiego, czyli FC Köln. To, na co zanosiła się od wielu miesięcy, stało się faktem i drużyna z miasta katedralnego opuściła szeregi Bundesligi. W przyszłym sezonie zrobi wszystko, by awansować, ale to zadanie nie będzie należeć do najłatwiejszych.

Na temat degradacji tego zasłużonego zespołu mówił w rozmowie z „Kölner Stadt-Anzeiger” mistrz świat oraz wychowanek FC Köln, czyli wspomniany Podolski.

- Teraz panuje wielka frustracja, a ludzie może powoli zdają sobie sprawę z tego, co się wydarzyło. Pojawia się także wiele pytań: czy ludzie odpowiedzialni za to, pozostaną w strukturach klubu? Czy w ogóle powinni zostać? - zastanawia się Podolski.

- Skąd się biorą problemy? Moim zdaniem zbyt wiele osób w Kolonii ma dużo do powiedzenia. Są to ludzie, którzy mają niewielką lub żadną wiedzę na temat profesjonalnej piłki nożnej. Krąg decydentów jest zbyt duży. Wolałbym raczej małą grupę składającą się z trzech lub czterech osób, ale podejmującą skuteczne i mądre decyzje. Coś się musi zmienić. To nie może tak dalej wyglądać - dodaje.

Czy możliwa jest pomoc 38-latka dla byłej ekipy?

- Moja chęć byłaby większa, gdyby mnie chciano i pozwolono działać. Ale w przeszłości nie było to jakoś szczególnie pożądane. Mogę domyślać się, jakie były powody. Gniew? Zazdrość? Strach, że mogę odebrać światło słoneczne niektórym osobom i umieścić je w cieniu? Nie wiem - zastanawia się piłkarz Górnika Zabrze.