24-letni środkowy pomocnik na Stamford Bridge miałby zastąpić sprzedanego do Monaco Cesca Fàbregasa. Początkowo oprócz Argentyńczyka na liście życzeń „The Blues” był jeszcze Nicolò Barella. Włoch jednak nie zamierza odchodzi z Torino już w styczniu. Dlatego też skupiono wzrok na piłkarzu Zenitu.
Chelsea proponuje byłemu zawodnikowi Romy 4,5-letni kontrakt z miesięczną gażą na poziomie 80 tysięcy funtów, nie wliczając do tego bonusów. Natomiast Rosjanie otrzymali ofertę w wysokości 22,6 miliona funtów (ponad 25 milionów euro). Przypomnijmy, że „Pitercy” w 2017 roku zapłacili „Wilkom” 23 miliony euro.
Wcześniej rosyjskie media informowały, że obecny pracodawca Paredesa oczekuje za swojego gracza 50 milionów euro. Dziennikarze „Evening Standard” przekonują, że londyński klub jest zdesperowany i, co za tym idzie, gotowy do dalszych negocjacji kwoty za 24-latka.
Ponadto Anglicy dodają, że 9-krotny reprezentant Argentyny nie czuje się zbyt dobrze w Rosji i chciałby wrócić do Boca Juniors. Tym samym „The Blues” muszą zmierzyć się z podwójnym zadaniem: przekonaniem Zenitu oraz samego zawodnika.
W bieżącym sezonie Paredes 22 razy wybiegał na boisko. Swoje występy okrasił czterema gola i taką samą liczbą asyst. Jego kontrakt traci ważność w połowie 2021 roku.