Były zawodnik Chelsea jest wypożyczony do francuskiego Lille. Odbudował tutaj swoją formę i stał się ważnym ogniwem zespołu, który obecnie zajmuje trzecie miejsce w ligowej tabeli. Do końca pozostało 5 kolejek, więc jest wielce prawdopodobne, że drużyna ta powalczy o występy w przyszłorocznej Lidze Mistrzów.
Jednak jest kilka problemów, które mogą wpłynąć na ewentualne roszady. Jego pensja w Liverpoolu to 90 tysięcy funtów tygodniowo. W tej chwili, Lille płaci zaledwie część procentową tej sumy. Gdyby zdecydowali się na definitywny transfer tego zawodnika, jego wymagania finansowe mogłyby okazać się zbyt wygórowane.
- To niespotykane zjawisko, że angielski internacjonał przechodzi do ligi francuskiej. Jeszcze bardziej niespotykana jest deklaracja, że chce on zostać w niej w przyszłości. Joe Cole zadziwił wszystkich, i niespotykane zamienił w oficjalne. Jesteśmy bardzo zadowoleni z takiego obrotu spraw, jednak czy uda nam się zatrzymać tego gracza, dowiemy się dopiero latem – powiedział prezes klubu, Michel Seydoux.