Po burzliwym rozstaniu z Manchesterem United Cristiano Ronaldo przez kilka tygodni szukał dla siebie nowego klubu. Choć niektórzy liczyli, że pozostanie w Europie, to ostatecznie trafił do Al Nassr.
Podpisał z tym klubem kontrakt do 30 czerwca 2025 roku i wiele jest przesłanek, że właśnie tam zakończy karierę.
38-latek czuje się na Bliskim Wschodzie jak ryba w wodzie. Wystarczy spojrzeć na statystyki. W tym sezonie rozegrał łącznie 11 spotkań, a w nich miał 11 goli. Do tego dorzucił również sześć asyst.
Decyzja o przenosinach do nowego kulturowo miejsca na pewno nie była czymś oczywistym, lecz ważne, że przeniósł się tam wspólnie z rodziną. W tym z synem.
Ten od jakiegoś czasu próbuje swoich sił w futbolu i zapowiadał, że chce pójść w ślady ojca.
- Syn powiedział mi: tato, zaczekaj jeszcze kilka lat, chcę zagrać z tobą - mówił o swoim potomku Portugalczyk.
Kto wie, czy tak się w końcu nie stanie. Jak informuje bowiem Fabrizio Romano, młodzieniec ma nowy zespół. Będzie występował w Al Nassr do lat 13, a na jego trykocie zagości numer siedem.
Wkrótce rozpocznie treningi z nowymi kolegami.
Wcześniej Cristiano Ronaldo Junior był związany z Realem Madryt, Manchesterem United oraz Juventusem, czyli podążał śladami słynnego ojca.
Oprócz urodzonego w 2010 roku chłopca 38-latek ma jeszcze czwórkę innych dzieci: syna i trzy córki.