AEK potrzebował w ostatniej kolejce przynajmniej remisu, by świętować 13. w historii, a pierwsze od sezonu 2017/2018 mistrzostwo Grecji. Stołeczny klub nie chciał jednak niczego zostawić przypadkowi i wygrał aż 4-0 z najsłabszym w grupie mistrzowskiej Volos.
Szymański przez cały sezon był jednym z najważniejszych piłkarzy AEK-u. Wystąpił w 30 meczach na 36 możliwych. Dwukrotnie pełnił nawet funkcję kapitana - w dwóch spotkaniach przeciwko Olympiakosowi w grupie mistrzowskiej.
Świetny sezon 27-letni defensywny pomocnik spuentował bramką na 4-0 (strzał głową z najbliższej odległości). Jednocześnie był to dla niego dopiero drugi gol w sezonie 2022/2023.
Gorycz porażki musi przełknąć za to Tymoteusz Puchacz, który zimą przychodził do liderującego wówczas tabeli Super League Panathinaikosu, który ostatecznie stracił pięć punktów do mistrza. Polak, który zaraz wróci na chwilę do Unionu Berlin (niedługo później może przejść do Lecha Poznań), w ostatniej kolejce w zremisowanym 1-1 meczu z Arisem wszedł na boisko z ławki rezerwowych.
AEK i Panathinaikos zagrają w kwalifikacjach Ligi Mistrzów. Trzeci Olympiakos powalczy o Ligę Europy. Grono pucharowiczów uzupełniają PAOK i Aris, uczestnicy kwalifikacji Ligi Konferencji Europy.
AEK może jeszcze zaliczyć dublet, bo 24 maja dojdzie do finału Pucharu Grecji przeciwko PAOK-owi.