Warta Poznań przerwała w ostatniej kolejce serię czterech spotkań bez ligowego zwycięstwa, pokonując Stal Mielec. W 13. serii gier postara się podtrzymać dobrą passę.
Na stadion w Grodzisku Wielkopolskim przyjedzie Piast Gliwice, który świetnie punktował pod koniec poprzedniej kampanii.
Teraz podopieczni Aleksandara Vukovicia zawodzą. Obecnie z 14. punktami na koncie okupują dziewiątą lokatę. Na ich bilans składają się dwie porażki, dwa zwycięstwa i aż osiem remisów.
Na pięć ostatnich spotkań gliwicka ekipa tylko raz sięgnęła po komplet punktów. Taki wynik należy uznać za spore rozczarowanie.
Na konferencji prasowej przed sobotnią rywalizacją szkoleniowiec Warty, Dawid Szulczek, przyznał, że przed jego zawodnikami trudna przeprawa. Stwierdził, że Piast to świetnie zorganizowana drużyna, która zgodnie z pewną statystyką powinna być na pierwszym miejscu w ligowej tabeli.
- Piast jest bardzo dobrze zorganizowany. Według tabeli punktów oczekiwanych powinien być liderem. Stwarza mnóstwo sytuacji, a we własnym polu karnym dopuszcza przeciwników do niewielu. Świetnie broni, szybko reaguje na wydarzenia na boisku, więc trudno mu wbić gola. Z przodu jest tam naprawdę dużo jakości, gliwiczanie potrafią wykorzystywać szybkość na skrzydłach - opowiadał 33-latek.
- Jeśli rywal jest niezorganizowany, czerpią z tego korzyści. Dlatego uważam, że będą dobrze punktować i na koniec sezonu doskoczą do pierwszej ósemki. Mam jednak nadzieję, że ten marsz rozpocznie się dopiero po spotkaniu z nami - dodał.
Starcie Warty z Piastem Gliwice już w najbliższą sobotę (28 października) o godzinie 12:30.