Czas ucieka, a kontrakt Chorwata lada moment straci ważność. 33-latek występuje w barwach „Nerazzurrich” od lata 2015 roku, jednak media coraz częściej donoszą, że tegoroczny sezon jest ostatnim w jego wykonaniu.
Pomimo już całkiem zaawansowanego wieku jak na wahadłowego, zawodnik przyciąga zainteresowanie innych klubów. Prognozuje się nawet, że trener Thomas Tuchel przyjąłby go z otwartymi ramionami w miejsce Marcosa Alonso. Podobno nawet sam bohater spekulacji jest na „tak” w kontekście przeprowadzki do zachodniego Londynu.
Perišić udowodnił, że potrafi odegrać istotną rolę w najważniejszych momentach sezonu. Wystarczy wspomnieć, że lewonożny piłkarz ustrzelił dublet w finałowym meczu Pucharu Włoch z Juventusem, przyczyniając się do zdobycia trofeum.
Odkładanie rozmów na temat nowej umowy na ostatnią chwilę były gracz Bayernu Monachium odebrał jako brak szacunku. Z kolei Marotta wciąż liczy na to, że podopieczny zechce pozostać w Mediolanie na dłużej.
– Zaraz po zakończeniu sezonu przedyskutujemy tematy, które nadal pozostają otwarte. Jednym z nich będzie przyszłość Perišicia, gdyż szanujemy jego profesjonalizm – oznajmił 65-latek w rozmowie dla DAZN.
– Zasiądziemy do stołu i wspólnie podejmiemy najlepszą dla nas wszystkich decyzję. Jeżeli chodzi o stanowisko klubu, to chcemy kontynuować współpracę z tym zawodnikiem – dodał.
Wychowanek Hajduka Split to jeden z kluczowych graczy w ekipie Simone Inzaghiego. W bieżącej kampanii zanotował dziewięć trafień i osiem asyst we wszystkich rozgrywkach.