Minęło już ponad pięć miesięcy, odkąd emerytowany skrzydłowy wyznał całemu światu, że zawiesza buty na kołku. Statystyki z przebiegu jego kariery to łącznie 749 występów w klubach i drużynie narodowej, w których strzelił dokładnie 200 goli i zaliczył 193 asysty.
Przez dotychczasowy okres przeprowadził wiele wywiadów z różnymi mediami o powodach i decyzjach, jakie rozważał jeszcze przed powiedzeniem sobie: „stop!”. Przy okazji kwestionował pilne trzymanie się diety żywieniowej podczas profesjonalnego uprawiania futbolu.
Kojarzony z luźnym podejściem do życia Hazard jeszcze nie raz zaszczyci swoją obecnością na specjalnych eventach. W czerwcu nadejdzie kolejny, a cieszący się swobodą wychowanek Lille już nie może się go doczekać.
– Mógłbym grać dalej, ale zdecydowałem się zakończyć karierę i ani trochę tego nie żałuję, choć czasem tęsknię za futbolem, a zwłaszcza za przebywaniem z kolegami w szatni. Teraz jednak mogę robić, co chcę. Mam dzieci, rodzinę. Mogę w każdej chwili pojechać do Belgii, aby odwiedzić braci i rodziców. Mogę robić wiele rzeczy – wyznał 33-latek.
– Moja kondycja? Nie chcę wyglądać i czuć się jak Świnka Peppa – zażartował.
– Grywam w piłkę z przyjaciółmi, nadal jestem aktywny. Teraz przyjdzie mi zagrać tylko w towarzyskim meczu, ale nawet w takich zawsze chcesz wygrywać. Cieszę się, że będę miał okazję spotkać się z byłymi kolegami i dobrymi przyjaciółmi – dodał.
Coroczna piłkarska uczta pod szyldem Soccer Aid, dedykowana na rzecz pomocy dzieciom przez organizację UNICEF, po raz pierwszy od pięciu lat odbędzie się na Stamford Bridge.
Do wydarzenia dojdzie 9 czerwca, czyli między zakończeniem trwającego sezonu a rozpoczęciem EURO 2024 w Niemczech.