Dla nich wiek to tylko liczba. Weterani Mistrzostw Europy z 2008 roku
2024-04-20 20:12:47; Aktualizacja: 7 miesięcy temuCoraz większymi krokami zbliżamy się do siedemnastego turnieju o miano najlepszej ekipy Starego Kontynentu. Z tej okazji powracamy do naszego cyklu, by przyjrzeć się tym razem wciąż aktywnym uczestnikom Mistrzostw Europy z 2008 roku.
Przeszło pięć lat temu zaczęliśmy przyglądać się najstarszym czynnym zawodnikom biorących udział w największych i najbardziej popularnych turniejach piłkarskich w XXI wieku. Za sobą mamy już przegląd dotyczący Mistrzostw Świata z 2002 i 2006 oraz Mistrzostwa Europy z 2004 roku.
Z pierwszej z wymienionych imprez wciąż na boiskach możemy oglądać 42-letniego Roque Santa Cruza. Ponadto formalnie z futbolem nie pożegnali się Afrykanie - Bartholomew Ogbeche, Austin Ejide oraz Carlos Kameni. Dwóch Nigeryjczyków od dłuższego czasu pozostaje jednak na bezrobociu, więc można ich traktować już jako nieaktywnych graczy. Z kolei Kameruńczyk rozstał się na początku 2024 roku hiszpańskim trzecioligowcem Antequera CF i tym razem zapewne już definitywnie pożegna się z boiskiem.
Lepiej pod względem liczbowym prezentują się aktywni piłkarze pamiętający z muraw EURO 2004 i mundial 2006. Wśród nich znajdują się między innymi:Popularne
- Stephan Andersen z Danii (EURO 2004 – gra w amatorskim duńskim w FC Gladsaxe),
- Tomáš Hübschman z Czech (EURO 2004 – gra w FK Jablonec),
- Lionel Messi z Argentyny (MŚ 2006 – gra w Interze Miami),
- Guillermo Ochoa z Meksyku (MŚ 2006 – gra w Salernitanie),
- Andrés Guardado z Meksyku (MŚ 2006 – gra w Club León),
- Cristian Riveros z Paragwaju (MŚ 2006 – gra w Club Libertad),
- Paulo da Silva z Paragwaju (MŚ 2006 – gra w Atlantida SC),
- Chu-young Park z Korei Południowej (MŚ 2006 – gra w Ulsan HD),
- Scott Carson (MŚ 2006 – gra w Manchesterze City),
- Jesús Corona z Meksyku (MŚ 2006 – gra w Club Tijuana),
- Ryan Babel z Holandii (MŚ 2006 – bez klubu od września 2023 roku),
- Carlos Edwards z Trynidadu i Tobago (MŚ 2006 – gra w amatorskim angielskim Hadleigh United),
- Mateus z Angoli (MŚ 2006 – gra w amatorskim portugalskim Maia Lidador)
- Alaixys Romao z Togo (MŚ 2006 – gra w GS Kallithea),
- Moustapha Salifou z Togo (MŚ 2006 – gra w piątoligowym niemieckim Türkspor Augsburg),
- Óscar Ustari z Argentyny (MŚ 2006 – gra w Audax Italiano),
- Dmytro Czyhrynski z Ukrainy (MŚ 2006 – gra w Szachtarze Donieck),
- Vladimir Stojković z Serbii (MŚ 2006 – gra w Al-Fayha).
***
Żadnemu z nich nie było dane pojawić się na Mistrzostwach Europy w 2008 roku. Wynikało to z faktu braku otrzymania powołania, awansu na turniej lub po prostu znajdowania się ich kraju w innej strefie niż UEFA.
Tego zaszczytu dostąpili z kolei Cristiano Ronaldo oraz Lukas Podolski, którzy jako jedyni z aktywnych zawodników mogą pochwalić się występami na EURO 2004, mundialu 2006 i EURO 2008.
Obaj należeli w tym okresie do wiodących postaci odpowiednio w reprezentacji Portugalii i Niemiec. Mało tego na imprezie organizowanej w Austrii oraz Szwajcarii mieli okazję stanąć naprzeciw sobie w ćwierćfinale. Wówczas zwycięsko z tego pojedynku wyszli późniejsi finaliści – „Die Mannschaft”, w którym to uznali wyższość Hiszpanii.
Obaj ofensywni piłkarze nie śpieszą się jeszcze z zakończeniem profesjonalnych karier i należą do wyróżniających się graczy odpowiednio w Al-Nassr i Górniku Zabrze, z którymi mają zawarte umowy do połowy 2025 roku.
Cristiano Ronaldo zakończył przytaczany turniej z dorobkiem trafienia oraz dwóch asyst. Z kolei Lukas Podolski zdobył trzy bramki, w tym dwie przeciwko Polsce, i zaliczył dwa otwierające podania.
Zapewne u boku tych gwiazd znalazłby się też Igor Akinfiejew. Jego reprezentacja Rosji nie uzyskała jednak awansu na Mistrzostwa Świata w 2006 roku. Za to powtórzyła swój sukces i po raz drugi z rzędu pojawiła się na EURO. Doświadczony bramkarz na pierwszym kontynentalnym turnieju pełnił funkcję rezerwowego. Z kolei na drugim był już graczem podstawowej jedenastki i odegrał kluczową rolę w sensacyjnym wywalczeniu awansu do półfinału. W tym bezapelacyjnie lepsi okazali się Hiszpanie.
Wówczas i teraz był związany z CSKA Moskwa. Jego umowa z klubem wygasa wraz z końcem bieżących zmagań. Na razie trudno jeszcze wyrokować, czy 38-letni bramkarz będzie kontynuował karierę. Choć pozostaje piłkarzem pierwszej jedenastki w stołecznej ekipy.
***
Natomiast z grona uczestników Mistrzostw Świata z Niemiec zaszczytu pojawienia się na dwa lata później na EURO dostąpiło pięciu zawodników.
Wśród nich znaleźli się późniejsi zdobywcy tytułu najlepszej drużyny Starego Kontynentu – Sergio Ramos oraz Andrés Iniesta.
Legenda Barcelony postawiła już jakiś czas temu na wykorzystanie schyłku kariery pod względem ekonomiczny. Świadczy o tym fakt, że w latach 2018-2023 występowała w japońskim Vissel Kobe. A teraz kontynuuje przygodę z futbolem w Emirates Club. Obecnie nie jest jeszcze jasne, czy hiszpański pomocnik skorzysta z opcji przedłużenia wygasającej współpracy z zespołem ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ostatnie spekulacje wskazują na to, że rozpocznie przygodę z zawodem trenera.
Z kolei wychowanek Sevilli oraz legenda Realu Madryt nie miała do tej pory dość walki o najwyższe cele. Po tym sezonie może to ulec zmianie i doświadczony defensor spojrzy bardziej na finanse, decydując się na przeprowadzkę do Azji.
Niewykluczone, że w ślady wymienionej dwójki podąży Luka Modrić. 38-letni pomocnik nie może liczyć na przedłużenia wygasającej umowy z „Królewskimi” i jest kuszony niebotycznymi zarobkami ze strony Arabii Saudyjskiej. Z walki o jego względy nie rezygnuje też macierzyste Dinamo Zagrzeb.
Z takimi dylematami nie musi się mierzyć Marcel Jensen. Sprawuje on funkcję prezydenta HSV i jednocześnie nie potrafi się rozstać z boiskiem. Pokazują to występy w… trzecim zespole z Hamburga (szósta liga).
I na koniec zostawiliśmy polski akcent w osobie Łukasza Fabiańskiego. Na obu turniejach nie było mu dane podnieść się z ławki rezerwowych, ponieważ niekwestionowanym numerem jeden w naszej kadrze był Artur Boruc. Ten już dawno w piłkę nie gra w przeciwieństwie do młodszego kolegi związanego z West Hamem United do połowy 2025 roku.
***
Na chwilę pozostaniemy jeszcze przy naszej reprezentacji, ponieważ wspomniany doświadczony bramkarz nie jest jednym Polakiem, grającym jeszcze w piłkę z boisk EURO 2008. Poza nim aktywni pozostają dwaj defensorzy – Łukasz Piszczek oraz Michał Pazdan.
Obaj rywalizują w III lidze. Pierwszy w grupie III w LKS-ie Goczałkowice-Zdrój, którego jest także trenerem, a drugi występuje w grupie IV w barwach Wieczystej Kraków, zmierzającej ku wywalczeniu awansu do wyższej klasy rozgrywkowej.
Jeżeli zaś chodzi o aktywnych zdobywców tytułu mistrzowskiego z 2008 roku, to mamy jeszcze okazję podziwiać na światowych murawach trzech członków hiszpańskiej drużyny.
Spośród nich na najwyższym poziomie grają Pepe Reina i Raúl Albiol. Na dodatek w jednym zespole – Villarrealu. Doświadczony bramkarz odnajduje się w klubie w charakterze rezerwowego, czyli dobrze mu znanej roli ze wspomnianego turnieju. Z kolei nieco młodszy od niego obrońca, pomimo zaawansowanego wieku, pozostaje opoką defensywy „Żółtej łodzi podwodnej”.
Kojarzony z tą ekipą jest także ostatni aktywny członek kadry „La Furia Roja” – Santi Cazorla. Środkowy pomocnik postanowił u schyłku swojej kariery powrócić do Realu Oviedo, gdzie zaczynał przygodę z futbolem, by piękną klamrą zamknąć swój piłkarski rozdział z życia.
Cała piątka ma ważne umowy do 30 czerwca 2024 roku. Najprawdopodobniej większość z nich po ich wygaśnięciu rozstanie się definitywnie z boiskiem.
***
Na szczególne wyróżnienie spośród weteranów EURO 2008 zasługują też zdobywcy tytułu najlepszej drużyny Starego Kontynentu z 2016 roku. Wówczas po to trofeum sięgnęli Portugalczycy, w których składzie, poza wspomnianym wcześniej Cristiano Ronaldo, znalazło się jeszcze czterech jego kolegów z imprezy odbywającej się osiem lat wcześniej.
Są nimi Rui Patrício (AS Roma), Nani (Adana Demirspor), João Moutinho (SC Braga) oraz Pepe (FC Porto).
Pierwszy z nich na imprezie w Austrii oraz Szwajcarii pełnił funkcję zmiennika Ricardo. Ale na turnieju we Francji był już niekwestionowanym numerem jeden w bramce i odegrał jedną z kluczowych ról w wywalczeniu upragnionego pucharu. Pozostali złapali więcej lub mniej minut w 2008 roku. I to doświadczenie z pewnością przyniosło oczekiwane korzyści na EURO 2016.
Na razie nie zanosi się też na to, aby którykolwiek z tych zawodników zdecydował się na zakończenie kariery po bieżących rozgrywkach. Takiego kroku nie wykona też zapewne ich kolega Miguel Veloso, który nie doczekał momentu zakończenia reprezentacyjnej kariery jako mistrz Europy. Obecny piłkarz drugoligowej włoskiej Pisy rozstał się z kadrą w 2015 roku.
***
Wśród pozostałych aktywnych piłkarz z Mistrzostw Europy z 2008 roku nie brakuje też dobrze nam znany nazwisk. Spośród nich z pewnością największą renomę na przestrzeni lat wyrobił sobie Karim Benzema.
Obiecujący wówczas napastnik dopiero zaznaczał swoją obecność w kadrze i wolałby nie pamiętać swojego pierwszego wielkiego turnieju, który zakończył na fazie grupowej. A teraz u schyłku kariery występuje z różnym skutkiem w Al-Ittihad i niewykluczone, że jeszcze zobaczymy go w barwach innej ekipy.
Poza nim dobrze znany przeciętnemu kibicowi jest też Ivan Rakitić. On także związał nie tak dawno swoją przyszłość z saudyjskim Al-Szabab. Natomiast w 2008 roku niewiele brakowało do tego, żebyśmy oglądali go w barwach reprezentacji Szwajcarii. Po grze dla tamtejszych ekip juniorskich zdecydował się jednak ostatecznie na Chorwację. Z przebiegu kariery nie może tego żałować. Co prawda na Mistrzostwach Europy wielkich sukcesów nie osiągnął, ale zakończył z kadrą mundial w 2018 na drugim miejscu.
***
Jedną z najliczniejszych nacji w naszym podsumowaniu są jeszcze Chorwacji oraz Czesi. Tych pierwszych poza wspomnianymi wyżej Luką Modriciem oraz Ivanem Rakiticiem reprezentują jeszcze Nikola Kalinić i Nikola Pokrivač. Obaj zapowiadali się wówczas na dobrze rokujących piłkarzy. Większe szanse na zrobienie dużej kariery dawano nawet temu drugiemu. Nie wykorzystał jednak drzemiącego w nim potencjału i teraz kończy powoli z futbolem w barwach GNK Tigar Sveta Nedelja.
Z kolei środkowy napastnik dzięki ciężkiej pracy zasmakował rywalizacji w Premier League, Serie A oraz LaLidze, by na swój ostatni taniec w zawodowym futbolu powrócić do macierzystego Hajduka Split.
W przypadku Czechów na najwyższym poziomie utrzymują się w dalszym ciągu Michal Kadlec oraz Marek Matějovský. Jeden i drugi pełni funkcję kapitana odpowiednio w 1.FC Slovacko i Mladzie Boleslav. Ich kontrakty ulegają wygaśnięciu latem, ale żaden z nich nie podjął jeszcze decyzji o kontynuowaniu lub zakończeniu kariery.
Dość futbolu nie ma również Milan Baroš. Co prawda jeden z najlepszych czeskich graczy w historii już jakiś czas temu zniknął z pierwszych stron internetowych serwisów, ale dalej z ochotą kopię piłkę w amatorskim FK Vigantice.
Na identycznym poziomie możemy też od niedawna spotkać Martina Fenina. Swego czasu z powodzeniem grał w Bundeslidze i strzelił nam nawet gola w eliminacjach mundialu 2010. Później zaczął zmagać się z poważnymi kłopotami pozasportowymi. W efekcie ostatnie miesiące spędził w zamkniętej klinice na odwyku. Po jej opuszczeniu postanowił wrócić na boisko, wiążąc się z TJ ZD Kovarov.
***
Do zaprezentowania pozostało nam jeszcze dziewięciu piłkarzy z pięciu reprezentacji. Z tej stawki aż trzech aktywnych graczy ma Austria - Martin Harnik, Ronald Gërçaliu i Ümit Korkmaz.
Na najwyższym poziomie z wymienionych zawodników najdłużej utrzymał się pierwszy z nich. Świadczy o tym zanotowanie aż 240 występów na poziomie Bundesligi czy zaprezentowanie się z kadrą także na EURO 2016.
Doświadczony skrzydłowy nie ma jeszcze dość piłki, ponieważ ostatnio przedłużył kontrakt z piątoligowym TuS Dassendorf. Cieszy się w nim statusem najlepszego strzelca, co może zaowocować wywalczeniem awansu do wyższej klasy.
Niektórym z nas zapadł w pamięci też ostatni z przytoczonych wyżej piłkarzy, ponieważ rozegrał pełne spotkanie przeciwko Polsce w fazie grupowej na Mistrzostwach Europy. Odgrywanie wówczas ważnej roli w kadrze narodowej nie przełożyło się na zrobienie zbliżonej kariery do Harnika. Ale podobnie jak on kontynuuje karierę w niższej klasie rozgrywkowej w SC Ostbahn XI.
Natomiast Gërçaliu łączy przyjemne z pożytecznym w trzecioligowym FC Kufstein, gdzie odnajduje się nie tylko w roli zawodnika, ale także trenera.
I tak do wyróżnienia pozostali nam jeszcze piłkarze z kadry Szwajcarii, Rumunii, Francji oraz Rosji.
Z zespołu „Trójkolorowych” poza Benzemą grają jeszcze Bafétimbi Gomis i Steve Mandanda. Środkowy napastnik uznał, że ostatnie chwile profesjonalnej kariery spędzi w japońskim Kawasaki Frontale. A wieloletni zmiennik Hugo Llorisa i wcześniej Grégory’ego Coupeta na EURO 2008 jeszcze z powodzeniem rywalizuje w Ligue 1 jako podstawowy bramkarz Stade Rennais.
Z klubami z krajowych elit są związani również Gökhan İnler (Beşiktaş) oraz Oleg Iwanow (Rubin Kazań). Pełnią w nich marginalne funkcje. A w przypadku Szwajcara trudno nawet mówić, o czymś takim, ponieważ po podpisaniu latem kontraktu nie został nawet uprawniony do gry w stambulskim zespole. Kontrakty obu obowiązują do lata i nic nie wskazuje na to, żeby miały zostać przedłużone.
Lepiej pod tym względem wygląda położenie Cristiana Săpunaru. Wciąż odgrywa on wiodącą rolę w macierzystym FC Rapid 1923 i pomimo 40 lat na karku może jeszcze sporo zaoferować. W inny sposób do bieżącego futbolu podchodzi natomiast Bănel Nicoliţă, który po dwuletniej przerwie wrócił na rodzime boiska jako zawodnik CS Amara. Należy przypuszczać, że to dla niego krótki epizod. Choć nie można wykluczyć, że 39-latek z trzema występami w fazie grupowej Mistrzostw Europy w 2008 roku nieco dłużej zabawi jeszcze na rodzimych murawach.
***
Na sam koniec zostawiliśmy zespoły, o których nie mamy za wiele do opowiedzenia, ponieważ w 2024 roku nie mają już żadnego aktywnego piłkarza z EURO 2008. W tej stawce znalazły się Turcja, Holandia, Włochy, Szwecja oraz Grecja.