23-letni Portugalczyk, po niemrawym początku na San Siro, zanotował wyraźny progres, czego udokumentowaniem była ostatnia mistrzostowska kampania „Rossonerich”. W niej wychowanek lizbońskiego Sportingu brylował formą, notując „double-double” w Serie A – 11 trafień i 10 asyst.
Postawa Leão została należycie doceniona statuetką dla najlepszego piłkarza włoskiej ekstraklasy w tamtym sezonie.
W trwających rozgrywkach kadrowy kolega Cristiano Ronaldo kontynuuje dobrą passę. 23-latek ma na swym koncie już sześć goli i dziewięć finalnych podań. Nie dziwota więc, że zarząd AC Milanu do sprawy jego kontraktu podchodzi priorytetowo.
Rozmowy w tej sprawie trwają od pewnego czasu, lecz do tej pory podpisu brakuje. Klub jednak podchodzi do tematu ze spokojem, licząć, iż saga kontraktowa zakończy się pomyślnie tuż po mundialu.
Po części dobre nowiny przynosi mediolańczykom TUTTOmercatoWEB.com. Wedle informacji włoskiego portalu, lista chętnych na pozyskanie Leão się zawęziła, dotycząc tylko dwóch klubów z Premier League – Chelsea i Manchesteru United.
19-krotni mistrzowie Italii kartę swojej gwiazdy wyceniają na 120 milionów euro, co skutecznie znięchęciło kilka podmiotów, w tym Paris Saint-Germain. Jak widać, nie wszyscy nie godzą się na takie oczekiwania.
Obydwie ekipy mają niebawem zainicjować pierwsze kontakty w sprawie wymarzonego transferu. Oczywiście, te postarając się zbić wycenę skrzydłowego. Ich oferty powinny opiewać na około 105 milionów euro.
AC Milan z Rafaelem Leão w składzie okupuje obecnie drugą lokatę w Serie A, tracąc do liderującego Napoli sześć „oczek”.