Everton znalazł się w niezwykle trudnym położeniu, bo w ligowej tabeli plasuje się dopiero na dziewiętnastym miejscu. Widmo spadku zajrzało w oczy klubowych działaczy, którzy między innymi dlatego dokonali roszad na ławce trenerskiej.
Z posadą pożegnał się Frank Lampard, a jego miejsce zajął Sean Dyche. 51-latek parafował umowę do 30 czerwca 2025 roku i celem będzie utrzymanie w Premier League.
Żeby jednak tak się stało, potrzebne są wzmocnienia i z tego samego założenia wychodzą na Goodison Park. Żeby tchnąć w zespół nowego ducha, nie wystarczy tylko roszad na stanowisku menedżera, ale i warto wzmocnić pierwszy zespół.
W klubie wzięli to sobie najwidoczniej do serca, bo według informacji, które podaje Fabrizio Romano, Chelsea otrzymała lukratywną ofertę za Conora Gallaghera.
Dziennikarz twierdzi, że opiewa ona łącznie na 45 milionów funtów (40 milionów funtów podstawy oraz kolejne pięć milionów funtów w postaci bonusów). Jeśli na Stamford Bridge na to przystaną, będzie to największy zakup w historii „The Toffees”. Do tej pory liderem tej klasyfikacji jest Gylfi Sigurðsson, który kosztował 43 miliony funtów (49 milionów euro).
Gallagher, który poprzedni sezon spędził na wypożyczeniu w Crystal Palace, w tym zanotował łącznie 25 meczów, a jego dorobek to jeden gol oraz jedna asysta.
Potencjalna sprzedaż 22-latka może pomóc Chelsea w finalizacji transferu Enzo Fernándeza.