Po przybyciu do klubu chińskich inwestorów zmienił się zarząd klub, w tym osoby odpowiedzialne za transfery. Budowa nowej drużyny będzie spoczywała w głównej mierze na barkach Marco Fassone, któremu pomagać będzie Massimiliano Mirabelli. Nowy dyrektor wykonawczy „Rossonerich” udzielił wywiadu, w którym podkreślił, że klub chce wrócić na europejskie salony, a także wypowiedział się na temat kilku celów transferowych.
Milan wciąż musi walczyć o awans do przyszłorocznej edycji Ligi Europy. Zadania z pewnością nie ułatwiła wysoka porażka z Romą 1:4, ale Fassone nie ma niczego za złe drużynie.
- Roma była od nas zwyczajnie lepsza, ale teraz musimy sobie poradzić lepiej z teoretycznie słabszymi ekipami. To dla nas bardzo ważne, by wrócić do Europy. Powiedziałem zawodnikom i trenerom, że zarząd chce europejskich rozgrywek. To będzie dla nas dobry pierwszy krok - stwierdził Fassone.
- Nowi właściciele chcą wzmocnić zespół. Przygotowujemy się do okna transferowego, ale pamiętamy też o najbliższych meczach. Jedno jest pewne - Milan w przyszłym sezonie sprawi wiele radości. Mamy jasny plan. Chcemy dokonać ważnych inwestycji i wrócić do Europy. Zamierzamy konkurować na równi z największymi klubami w ciągu czterech lat.
Następnie dyrektor wypowiedział się na temat konkretnych zawodników.
- Donnarumma? Jest dla nas ważnym graczem, chcemy, żeby został naszym bramkarzem na wiele lat, jesteśmy co do niego przekonani. Kessié? To jeden z naszych celów, ale porozmawiamy o tym po zakończeniu sezonu. Fàbregas? On także jest istotnym graczem, ale również w tym wypadku poczekamy do końca sezonu.