18-letni pomocnik wypracował jakiś czas temu porozumienie z ekipą z Camp Nou odnośnie kontynuowania w niej kariery do połowy 2026 roku z klauzulą wykupu wynoszącą miliard euro.
Zainteresowane strony złożyły stosowne podpisy pod przygotowanymi dokumentami, co nie okazało się wystarczające do wprowadzenia wypracowanych ustaleń w życie.
Wszystko przez odmowę LaLigi do zarejestrowania wychowanka Barcelony jako pełnoprawnego członka seniorskiego zespołu ze względu na niespełnienie restrykcyjnych wymogów finansowych przez „Dumę Katalonii”.
W efekcie Gavi ponownie zaczął występować w klubie jako młodzieżowiec i wzbudził jeszcze większe zainteresowanie swoją osobą na rynku, ponieważ respektowany kontrakt przez organizatora mistrzostw Hiszpanii obowiązuje do końca czerwca.
W związku z tym utalentowany pomocnik może zmienić latem pracodawcę w ramach wolnego transferu i przenieść się do na przykład do Chelsea, Bayernu Monachium, Liverpoolu czy Manchesteru City.
Na razie każda z wymienionych ekip musi uzbroić się w cierpliwość do momentu definitywnego zamknięcia sprawy jego rejestracji, ponieważ sam piłkarz nie ma na razie w planach opuszczenia zespołu i liczy na szczęśliwe zakończenie całego zamieszania.
- Chcę, żebyście wszyscy byli spokojni w kwestii mojej przyszłości… Ja jestem bardzo spokojny. Moim wielkim marzeniem zawsze było być w Barcelonie, to mój wymarzony klub. Nie martwcie się, niech wszyscy będą spokojni - przyznał Gavi w rozmowie z Movistar.
W obecnym sezonie zanotował dwa trafienia i sześć asyst w 46 występach.