Losy 25-latka na Camp Nou układały się w przeszłości różnie. Po jego transferze z Borussii Dortmund wartym łącznie około 140 milionów euro oczekiwano bardzo wiele. Dlatego trudno było klubowi ze stolicy Katalonii przełknąć występki Francuza.
Dembélé spóźniał się na treningi, rozczarowywał swoją postawą na boisku i na treningach, na które często miał spore problemy dotrzeć. W końcu jednak wychowanek Stade Rennais nabrał dojrzałości i stał się ważnym elementem drużyny.
Minionego lata przyszłość mistrza świata z 2018 roku stała pod znakiem zapytania. Jego kontrakt z FC Barceloną wygasł, a wokół skrzydłowego zgromadziło się wiele chętnych drużyn. Finalnie 25-latek złożył podpis pod nową umową obowiązującą do 30 czerwca 2024 roku.
Obydwie strony będą musiały zatem niedługo ponownie zasiąść do stołu negocjacyjnego. Jak podaje „Mundo Deportivo”, zarząd aktualnego lidera LaLigi chce kontynuować współpracę z 35-krotnym reprezentantem kraju.
Opiekun „Dumy Katalonii”, Xavi, jest zadowolony z postawy francuskiego skrzydłowego, który notuje naprawdę dobre liczby. Dembélé na przestrzeni bieżącej kampanii zdobył już osiem bramek i zanotował siedem asyst.
Barcelona wykonała już pierwszy krok, kontaktując się z agentem piłkarza. W Katalonii liczą na pozytywny odzew ze strony byłej gwiazdy Bundesligi.