Przyszłość 26-latka na Tottenham Stadium nie klaruje się raczej w jasnych barwach. Pozycja środkowego pomocnika znacznie podupadła, a więc klub stara się znaleźć mu nowe miejsce do regularnej gry.
Piłkarz zgodził się na wypożyczenie, aczkolwiek preferował pozostanie w Anglii.
Jak się okazuje, Harry Winks nie wzbudził do tej pory zbyt dużego zainteresowania drużyn z Premier League. Wychowanek „Kogutów” utrzymywał kontakty z kilkoma, lecz finalnie nigdy nie doszło do jakichkolwiek konkretów.
Te nadeszły z zupełnie innego, dość zaskakującego kierunku.
Sampdoria wyraża duże zainteresowanie osobą 10-krotnego reprezentanta „Lwów Albionu”, dochodząc do porozumienia z Tottenhamem. Londyńczycy zapalają „zielone światło” w sprawie transferu, pozostawiając decyzję Winksowi.
Anglik poprosił przedstawicieli klubu ze stadionu imienia Luigiego Ferrarisa o kilka dodatkowych dni do namysłu, oczekując, że na horyzoncie zaświta jeszcze opcja z Anglii.
Harry Winks od początku swej kariery związany jest drużyną z północnej części angielskiej stolicy. W seniorskiej koszulce dwukrotnego mistrza kraju zanotował dotychczas 203 spotkania, trzy gole i pięć asyst.
Kontrakt 26-latka z macierzystą ekipą wygasa latem 2024 roku.