Historyczne okno w Major League Soccer zakończone. Początek nowej epoki

fot. Inter Miami
Filip Hołdakowski
Źródło: Transfery.info

Kilka dni temu zakończyło się okienko transferowe w Major League Soccer. Amerykańskie kluby nie próżnowały, a na rynku szczególnie wyróżnił się jeden klub, Inter Miami.

Letnie okienko transferowe w Major League Soccer dobiegło końca w zeszłą środę. Co ciekawe, w Stanach grają od lutego do grudnia, więc zimowe okno jest dłuższe, aniżeli letnie.

Tegoroczne rozpoczęło się 5 lipca i trwało przez niecały miesiąc. Amerykańskim klubom nie zabrakło jednak czasu, aby dokonać spektakularnych transferów. Takich, o których mógł usłyszeć cały świat, a o odpowiedni rozgłos zadbał przede wszystkim Inter Miami.

Klub, którego jednym z właścicieli jest legendarny David Beckham, postanowił stworzyć u siebie mini Barcelonę z jej najlepszych lat. Przede wszystkim pozyskał Lionela Messiego, któremu skończył się kontrakt z PSG.

Aktualny mistrz świata pierwotnie chciał powrócić do zespołu z Katalonii, ale na przeszkodzie stanął problem z rejestracją nowych graczy ze względów finansowych. Argentyńczyk postanowił więc zagrać w Stanach Zjednoczonych, pomimo ofert z innych europejskich klubów oraz Arabii Saudyjskiej.

- Miałem oferty z innych europejskich klubów, ale nawet ich nie oceniałem, ponieważ moim pomysłem był wyjazd do Barcelony, a skoro ta sprawa z Barceloną się nie wydarzyła, przeanalizowanie tego, a następnie odejście z europejskiego futbolu – a w szczególności po zdobyciu mistrzostwa świata, czego potrzebowałem, aby zakończyć karierę po tej stronie – było najlepszym pomysłem - wyjaśnił Messi w rozmowie z „Mundo Deportivo”.

- Chodziło również o życie w Stanach Zjednoczonych, w inny sposób i cieszenie się z dnia na dzień o wiele więcej, ale z tą samą odpowiedzialnością oraz chęcią wygrywania i zawsze robienia rzeczy dobrze, ale z większym spokojem - dodał.

Po takim transferze Interu wszystkie inne ruchy nagle zniknęły w cieniu. W rezultacie mogliśmy przeoczyć fakt, że na grę w Miami zdecydowali się również Sergio Busquets i Jordi Alba. Obaj w Katalonii spędzili ponad dekadę, lecz postanowili rozstać się z ukochanym zespołem, by ponownie połączyć siły z Leo Messim.

W taki sposób właśnie Inter Miami stał się prawdopodobnie najgłośniejszym zespołem w Stanach Zjednoczonych, choć w ligowej tabeli zajmuje ostatnie miejsce. Inaczej sprawa się ma w League Cup, gdzie do dzieła zabrał się już legendarny Argentyńczyk. Siedem goli i jedna asysta w czterech spotkaniach to tylko przedsmak tego, co może czekać nas najbliższej przyszłości.

Po takim wstępnie trudno zabrać się do wychwalania mniejszych transferów z Europy, ale takich również nie zabrakło. Na opuszczenie Norwich City zdecydował się fiński snajper Teemu Pukki, który dołączył do Minnesota United FC. Z kolei Sam Surridge, który ma na koncie 26 występów w Premier League, wybrał Nashville FC.

Na większą uwagę zasługują też między innymi transfery Diego Rossiego z Fenerbahçe do Columbus Crew, Scotta Arfielda z Rangers FC do Charlotte FC, Asiera Illaramendiego z Realu Sociedad do FC Dallas, Matthew Hoppe'a z Middlesbrough do San Jose Earthquakes oraz Mayi Yoshidy z Schalke do LA Galaxy.

Polskim akcentem będzie natomiast przeprowadzka Sebastiana Kowalczyka z Pogoni Szczecin do Houston Dynamo FC. 

Zobacz również

Zobacz ostatnie transfery 150 milionów euro za Chwiczę Kwaracchelię?! Marek Papszun rozmawiał z zagranicznym hegemonem?! „90-stronnicowy raport” Zaskakująca oferta za Sebastiana Szymańskiego Z Górnika Zabrze na EURO 2024?! [OFICJALNIE] Transfery - Relacja na żywo [11/05/2024] „Co ten chłopak gra”. On musi wrócić do Lecha Poznań OFICJALNIE: Poznaliśmy drugiego beniaminka Serie A i komplet uczestników baraży

Najnowsze informacje

Ekstra

Ekstra

Nasi autorzy