„Die Königsblauen” prezentują się bardzo słabo na obecnym etapie zmagań na zapleczu Bundesligi, bo plasują się na miejscu oznaczającym grę w barażu o utrzymanie.
Tym samym są dalecy od realizacji założonego planu w postaci wywalczenia ekspresowego powrotu do elity, ale mimo to mają jeszcze szansę na zainkasowanie pokaźnej sumy na sprzedaży jednego z rozchwytywanych wychowanków - Assana Ouédraogo.
Ofensywny pomocnik pojawia się regularnie na rodzimych boiskach i zbiera dobre recenzje za notowane występy. Wpływa to na rosnące zainteresowanie jego usługami, co pokazują wieści o obserwowaniu go przez AC Milan, Bayern Monachium, Liverpool czy RB Lipsk.
Obecnie największe szanse na jego pozyskanie daje się „Czerwonym Bykom”. Choć nie mogą one być w żadnym stopniu pewne sukcesu z uwagi na zawarte klauzule w umowie 17-latka ważnej do połowy 2027 roku.
O ich szczegółach poinformował Florian Plettenberg ze Sky.
Uważa on, że w kontrakcie znajdują się trzy zapisy umożliwiające sprowadzenie juniorskiego reprezentanta Niemiec za siedem, 9-12 i 20 milionów euro po zakończeniu obecnego sezonu.
Pierwsze dwie odnoszą się do zespołów z jego rodzimego kraju.
Niższa suma jest przewidziana dla drużyn bez kwalifikacji do gry w europejskich pucharach, a druga do uczestników Ligi Konferencji Europy, Ligi Europy lub Ligi Mistrzów. Trudno wyrokować, czy i jakie różnice istnieją pomiędzy wymienionymi rozgrywkami, ale można przypuszczać, że najlepsze cztery ekipy z Bundesligi musiałyby wyłożyć na niego tę wyższą kwotę.
Natomiast trzecia z nich jest wiążąca dla każdego klubu pod warunkiem, że utalentowany pomocnik zadebiutowałby w seniorskiej kadrze Niemiec.
Na to się nie zanosi, ponieważ w najbliższym czasie weźmie on zapewne udział w Mistrzostwach Świata U-17. Z kolei w marcu selekcjoner Julian Nagelsmann nie będzie mógł sobie pozwolić na zbyt duże eksperymenty przed ostatnimi testami przed EURO 2024.