Choć Manchester City w miniony weekend przegrywał z Manchesterem United 0-1, to był w stanie odwrócić losy rywalizacji, by ostatecznie wygrać 3-1.
To niezwykle istotny triumf w kontekście obrony mistrzostwa Anglii.
W tym momencie zatem na Etihad Stadium spokojnie mogą skupić się na tym, co w środę. To właśnie tego dnia drużyna Pepa Guardioli zmierzy się z FC Kopenhagą w ramach rewanżu o ćwierćfinał Ligi Mistrzów.
Pierwsza potyczka zakończyła się zwycięstwem Manchesteru City 3-1 i wydaje się, że ekipa ta jest na autostradzie do kolejnej fazy.
Zanim jednak mecz, odbyła się konferencja prasowa. W niej udział wziął Erling Haaland.
Norweg był między innymi pytany o potencjalny transfer. Nie jest tajemnicą, że media często łączą go z Realem Madryt. Co na to sam zainteresowany?
- Jeśli powiem to teraz, zrobicie z tego ogromny nagłówek - zaczął.
- Nigdy nie wiadomo, co przyniesie jutro. Na razie jestem szczęśliwy w Manchesterze. Możesz to napisać, ale tak samo ujmij to, co napisałem wcześniej.
- Tak, cieszę się życiem i współdzielę to z moimi najbliższymi. Życie w Manchesterze sprawa mi przyjemność. Nie wiem, co więcej mogę powiedzieć na ten temat - wyznał.
23-latek trafił do mistrza Anglii z Borussii Dortmund latem 2022 roku.
W minionym sezonie sięgnął z Manchesterem City po tryplet, natomiast w tym rozegrał już 31 spotkań, a w nich strzelił 28 bramek oraz miał do tego sześć asyst.
Kontrakt wiąże go z obecnym zespołem do 30 czerwca 2027 roku.