Obrońca jednak nie wróci do Lecha Poznań?!

2024-05-21 12:54:29; Aktualizacja: 1 miesiąc temu
Obrońca jednak nie wróci do Lecha Poznań?! Fot. Marta Badowska / PressFocus
Paweł Hanejko
Paweł Hanejko Źródło: Dawid Dobrasz [Meczyki.pl]

Lech Poznań prawdopodobnie nie skróci wypożyczenia Maksymiliana Pingota do Stali Mielec - stwierdził na antenie Meczyki.pl Dawid Dobrasz.

Lech Poznań ma za sobą szczególnie nieudany sezon. Po pierwsze nie udało się awansować do europejskich pucharów, a po drugie drużyna prowadzona najpierw przez Johna van den Broma, a później Mariusza Rumaka, kończy rozgrywki bez żadnego trofeum oraz pozbawiona szans na udział w kontynentalnych rozgrywkach.

To ogromne rozczarowania, dlatego też postanowiono zatrudnić nowego trenera. Od kilku dni wiadomo, że w przyszłym sezonie za wyniki „Kolejorza” ma odpowiadać Niels Frederiksen.

Duńczyk na pewno otrzyma wzmocnienia spoza klubu, ale dodatkowo można spodziewać się też powrotów z wypożyczeń niektórych wychowanków. W tej grupie jest między innymi Maksymilian Pingot.

Stoper w styczniu udał się na wypożyczenie do Stali Mielec. Choć niektórzy mieli wątpliwości związane z tym krokiem, to 21-latek do tej pory spisuje się nadpodziw dobrze. Do tego stopnia, że zaczęto debatować w kwestii skrócenia obowiązującego do 30 czerwca 2025 roku, transferu czasowego.

Jak wygląda przyszłość defensora? O tym mówił na antenie Meczyki.pl Dawid Dobrasz.

- Dla mnie Pingot jest dużym zaskoczeniem na plus, bo nie spodziewałem się, że tak się spisze. Są jednak dwie sprawy - Stal gra w zupełnie innym ustawieniu niż Lech - na trójkę stoperów. To są inne założenia. Dla niego pozycja lewego środkowego obrońcy jest idealna.

- On trafił tam na wypożyczenie półtoraroczne i zakładam, że do Lecha nie wróci. Dla obu stron to będzie dobre rozwiązanie - dodał.

Młodzieżowy reprezentant Polski rozegrał w Stali Mielec łącznie 12 spotkań.