Lech Poznań po odpadnięciu z europejskich pucharów musi się skupić jedynie na krajowym podwórku. Głównym celem na ten sezon pozostaje zatem mistrzostwo Polski. O to nie będzie jednak łatwo.
Podopieczni Johna van den Broma nie potrafią wygrać od dwóch ligowych kolejek. Wcześniej pokonali co prawda dwóch beniaminków (Puszczę Niepołomice i ŁKS Łódź), lecz z Pogonią Szczecin ulegli aż 0:5.
W Poznaniu biją na alarm. Po samych konferencjach prasowych trenera widać, że jest nerwowo.
Kadra Lecha nadal boryka się z problemami, a w dodatku część zawodników, pisząc kolokwialnie, „nie dojeżdża”. W tym gronie znajduje się Filip Szymczak.
21-latek to kolejny zawodnik, którego klub z Wielkopolski chciałby wypromować. Młody napastnik pojawił się w tym sezonie już 17-krotnie na murawie. Nie odbiło się to znacząco na liczbach. Do tej pory zanotował on trafienie i asystę.
Dawid Dobrasz nie miał litości dla młodzieżowego reprezentanta Polski i wypunktował go na antenie kanału Meczyki.pl.
- Jest w dramatycznej formie. To zawodnik, który kompletnie na dzisiaj nie nadaje się, by wchodzić na mecze Lecha Poznań - ocenił ostro dziennikarz.
Szymczak znacznie lepiej radził sobie w rezerwach „Kolejorza”. Jak widać, przeskok na wyższym poziom nie przebiegł w tym przypadku harmonijnie.