28-latek z charyzmatycznym szkoleniowcem poznał się w 2015 roku, gdy ten objął SSC Napoli. Sarri był tak zadowolony z dotychczasowej współpracy z piłkarzem, że zabrał go ze sobą do Chelsea.
„The Blues” pod wodzą 61-latka sięgnęli po Ligę Europy, ale mimo to Włoch został zwolniony. Jego miejsce na Stamford Bridge zajął Frank Lampard, a on sam przejął stery w Juventusie.
Już w Turynie doświadczony trener chciał powtórzyć manewr z zatrudnieniem dawnego podopiecznego, a szanse na jego realizację miały wzrosnąć podczas minionego okna transferowego. Problem w tym, że wcześniej Sarri stracił pracę.
W tej sytuacji Jorginho został w Chelsea, gdzie wciąż jest ważną postacią. Mimo tego jego agent nie powstrzymał się od podsycenia plotek na temat możliwego spotkania obu panów w przyszłości. Uzależnił to jednak od pozycji przyszłego pracodawcy szkoleniowca.
– Prawie wszyscy włoscy piłkarze grają w Serie A, ponieważ jest to bardzo mocna liga, ale Jorginho obrał kurs na Londyn. Gdyby Maurizio Sarri pozostał na ławce Juventusu, możliwe, że on również, by tam wylądował – wyjawił João Santos w rozmowie z serwisem internetowym Calciomercato.it.
– Jorginho łączy z Sarrim bardzo silna więź na stopie osobistej i zawodowej. Czekamy na to, aby przekonać się, gdzie trafi Sarri. Jeżeli będzie to duży klub Serie A, Jorginho mógłby za nim podążyć – zapewnił.
Przedstawiciel gracza podkreślił jednak, że obecnie środkowy pomocnik czuje się doskonale w zespole Lamparda.
– Jest bardzo zadowolony ze współpracy z Frankiem Lampardem, a zespół pod jego wodzą spisuje się jeszcze lepiej niż w poprzednim sezonie – oświadczył.
Bilans Włocha z brazylijskim paszportem z trwających rozgrywek na poziomie klubowym to 11 spotkań, trzy bramki oraz asysta. Jego umowa wygasa w połowie 2023 roku.