Umowa Juliána Álvareza jest ważna do 30 czerwca 2027 roku, ale według Césara Luisa Merlo władze mistrza Anglii chcą nagrodzić go nowym kontraktem gwarantującym podwyżkę po udanych Mistrzostwach Świata. Napastnik triumfował z „Albicelestes” w turnieju, strzelając po drodze cztery gole, w tym dwa w półfinale z Chorwacją.
Rozmowy między stronami trwają, ale piłkarz na razie nie zaakceptował propozycji. Argentyńczyk podobno liczy na więcej, lecz nie chodzi o pieniądze, tylko o regularną grę. 23-latek chciałby odgrywać ważniejszą rolę w zespole.
W tym sezonie zanotował on 30 występów we wszystkich rozgrywkach (10 goli), co przełożyło się na 1451 minut spędzonych na murawie. W sobotnim starciu z Bournemouth w Premier League, w którym trafił do siatki, widzieliśmy go w podstawowym składzie obok Erlinga Brauta Haalanda, ale częściej wchodzi na boisko z ławki rezerwowych.
Luis Merlo sugeruje, że jeśli nie ulegnie to zmianie, latem Álvarez może zabiegać o wypożyczenie do innego klubu. Jego sytuacji ma przyglądać się FC Barcelona, ale nie tylko ona.