Hiszpan trzy i pół roku temu wrócił do ojczyzny, ale mimo to nie można wykluczyć jego odejścia. 29-latek ma sobą huśtawkę.
Nie był on ważnym zawodnikiem dla Julena Lopeteguiego, już po przybyciu Jorge Sampaolego notowania skrzydłowego wzrosły. José Luis Mendilibar korzystał z niego często.
Dziś sporą niewiadomą jest to, w którym kierunku potoczy się kariera Suso, a perspektywa bycia ważnym graczem z dobrą pensją z pewnością kusi.
Al-Sadd postawiło na stół trzyletni kontrakt o wartości około 30 milionów euro. W perspektywie rocznej jest to zatem blisko 10 milionów.
Przed laty w tym klubie występował Xavi, dziś trener FC Barcelony. Do czerwca jego barw bronił także Santi Cazorla. Nie byłby on zatem pierwszym Hiszpanem, który zdecydowałby się na taki ruch.
Suso jako siedemnastolatek trafił do Liverpoolu, a później obrał kurs na AC Milan. We Włoszech bezskutecznie próbował wkupić się w łaski fanów, stąd zaakceptowana propozycja dołączenia do „Los Sevillistas”.
W minionej kampanii rozegrał on 43 mecze, zdobył trzy bramki i zanotował pięć asyst. Wygrał również Ligę Europy, a zespół uzyskał dzięki temu przepustkę do występów w Lidze Mistrzów.