Arsenal na pole position w walce o rozchwytywanego napastnika

Arsenal znajduje się na czele wyścigu o względy Benjamina Šeško z RB Lipsk - uważa Sam Dean z „The Telegraph”.

Reprezentant Słowenii zaliczył nie tak dawno bardzo udany sezon w Red Bullu Salzburg. Dzięki temu znalazł się w orbicie zainteresowań czołowych europejskich klubów.

Utalentowany napastnik uznał jednak, że jest dla niego jeszcze za wcześnie na zaliczenie takiego dużego przeskoku. Dlatego postanowił pozostać pod opieką koncernu poprzez dołączenie do RB Lipsk.

W swoich debiutanckich rozgrywkach prezentuje się bardzo solidnie. Dlatego mocniejsze europejskie marki ustawiają się ponownie w kolejce o jego względy.

Popularne

Previous

Nicola Zalewski priorytetem transferowym. To może być przełom w negocjacjach

Kosta Runjaić na zakupach w Ekstraklasie. Chce polskiego bramkarza!

Arkadiusz Milik z niespodziwanym transferem?! Chce go legendarny klub

Marcin Cebula znalazł nowy klub. Zagra w europejskich pucharach

Absurdalna sytuacja z Erikiem Expósito

Lech Poznań zainteresował się głośnym transferem. Złożył ofertę za napastnika

Górnik Zabrze traci wielki talent. Głośny transfer wewnątrz Ekstraklasy

Aleksander Buksa o krok od powrotu do Ekstraklasy. Testy medyczne

Next

Tylko w ostatnich miesiącach nazwisko Benjamina Šeško było wymieniane w kontekście przeprowadzki do Barcelony, Liverpoolu, Manchesteru City, Arsenalu, Chelsea, Newcastle United, Manchesteru United czy Milanu.

Sam Dean z „The Telegraph” uważa, że spośród przytoczonych ekip największe szanse na ewentualne sprowadzenie blisko 21-letniego zawodnika mają „Kanonierzy”.

Wynika to z priorytetowego traktowania kwestii wzmocnienia linii ataku i bardzo przychylnego sposobu spoglądania w kierunku Słowaka, mimo że w ich kontekście wymieniano też kandydatury Joshuy Zirkzee'ego z Bologny i Viktora Gyökeresa ze Sportingu.

Niemieckie media informowały nie tak dawno, że klauzula odstępnego widniejąca w kontrakcie napastnika wzrosła z poziomu 50 do 65 milionów euro, dzięki osiąganym rezultatom i przed formalnym rozpoczęciem letniego okna może dobić do 75 milionów euro.

Šeško tuż przed zamknięciem sezonu może pochwalić się strzeleniem siedemnastu goli i zaliczeniem dwóch asyst w 41 meczach.