Bramkarz, który przed rokiem stracił miejsce w składzie „Kolejorza” na rzecz Mickeya van der Harta, wraz z kontuzją Holendra wrócił do łask Macieja Skorży.
W tym sezonie 29-latek rozegrał 14 spotkań i zachował osiem czystych, a jego wysoka forma zaowocowała przedłużeniem z nim współpracy.
Kontrakt ważny do 30 czerwca został przedłużony o trzy lata, dlatego obowiązuje teraz do połowy 2025 roku.
– Kiedy tutaj trafiłem podkreślałem, że było to dla mnie spełnienie marzeń, bo Lech jest w moim sercu i cieszę się, że będziemy mogli zapisywać dalej naszą wspólną historię. Jestem bardzo szczęśliwy, bo nowa umowa jest zwieńczeniem półtora roku ciężkiej pracy, którą wykonałem i meczów, jakie dla klubu rozegrałem – zdradził golkiper sprowadzony na mocy wolnego transferu po wygaśnięciu umowy z SC Heerenveen.
Filip Bednarek przez wiele lat występował w Holandii. Do Polski wrócił latem 2020 roku i ma teraz duże szanse na wywalczenie pierwszej nagrody w ojczyźnie, a to za sprawą tytułu mistrzowskiego.