Lech Poznań radzi sobie do tej pory w Lidze Konferencji Europy całkiem przyzwoicie. Ekipa prowadzona przez Johna van den Broma zgromadziła w czterech meczach pięć punktów i jest na dobrej drodze do awansu do fazy pucharowej.
Żeby jednak dopiąć swego już w najbliższych godzinach, należy wygrać z Austrią Wiedeń i liczyć na potknięcie Hapoelu Beer Szewa w starciu z Villarrealem.
Nie jest to scenariusz niemożliwy, ale pod uwagę trzeba brać różne opcje.
Zanim jednak czwartkowa rywalizacja, odbyła się konferencja prasowa, a z dziennikarzami spotkał się trener John van den Brom.
- Gramy obecnie co trzy - cztery dni i chcemy nadal funkcjonować w takim formacie. W spotkaniu przeciwko Austrii musimy pokazać jakość. Przylecieliśmy tu rozegrać mecz, wygrać i przybliżyć się do gry w fazie pucharowej Ligi Konferencji Europy. Nie można szukać żadnych wymówek, bo jesteśmy tu w konkretnym celu - twierdzi.
- Przylecieliśmy do Wiednia grupą 24 zawodników. Każdy z nich wie, jak ważne mecz przed nami. Możemy przecież już tego dnia awansować do fazy pucharowej i taki jest zamiar. Na wiosnę chcemy grać w Lidze Konferencji Europy - dodaje.
Początek sobotniego meczu punktualnie o 18:45. Transmisja w Viaplay