Joe Gomez jeszcze niedawno uchodził za ogromny talent w szeregach „The Reds”, lecz obecnie jest dopiero czwartym zawodnikiem do gry. Rywalizację na środku obrony wygrywają z nim Virgil Van Dijk, Joël Matip oraz Ibrahima Konaté.
To powoduje frustrację 24-latka, która może zakończyć się nawet rozstaniem z Liverpoolem. Takie rozwiązanie jego sytuacji przewiduje „The Athletic”.
Do transferu angielskiego defensora dojść może jeszcze tego lata. Jego umowa obowiązuje do 30 czerwca 2024 roku, zatem Liverpoolu może oczekiwać za swojego zawodnika sporych pieniędzy.
Gomez znalazł się na celowniku dwóch klubów z Premier League – Aston Villi oraz Newcastle United. Orędownikiem jego ściągnięcia do ekipy „The Villans” jest sam menedżer Steven Gerrard, który pamięta go jeszcze z czasów pracy w „The Reds”.
Newcastle United widzi w nim z kolei wzmocnienie defensywy, które poszukiwali jeszcze w trakcie styczniowego okienka transferowego. Wówczas „Srokom” odmawiali między innymi Sven Botman czy Benoît Badiashile.
Gomez w obecnym sezonie wystąpił w trzynastu spotkaniach we wszystkich rozgrywkach, natomiast tylko pięciokrotnie wychodził na boisko od pierwszej minuty.
Jedenastokrotny reprezentant Anglii do Liverpoolu dołączył w 2015 roku. Od tego czasu dla pierwszej drużyny rozegrał 134 mecze, a w swoim dorobku ma mistrzostwo Anglii oraz triumf w rozgrywkach Ligi Mistrzów.