Kontrakt Niemca wygasa wraz z końcem sezonu i niewiele wskazuje na to, by pomocnik zdecydował się w najbliższym czasie go przedłużyć. Po piłkarza zgłaszają się takie kluby jak Bayern czy Borussia Dortmund, ale na ten moment faworytem w walce o niego pozostaje Juventus. „Stara Dama” zabiegała o niego już latem, ale oferty w wysokości 25 milionów euro były odrzucane. Teraz mistrzowie Włoch przygotowują się do kolejnego ataku.
„Corriere dello Sport” poinformowało, że turyńczycy nastawiają się na sprowadzenie gracza za darmo po sezonie, ale spróbują swoich sił już zimą. Działacze Juventusu mieli poinformować „The Reds”, iż w styczniu rozpoczną rozmowy z zawodnikiem, ale w międzyczasie postarają się przekonać Anglików do sprzedaży gracza już w styczniu. W tym celu są gotowi wydać pięć-sześć milionów euro.
Problem w tym, że Jürgen Klopp wciąż nie jest przekonany co do oddawania swojego rodaka w połowie rozgrywek. „Tuttosport” i „Bild” uważają jednak, że jego zdanie może się zmienić, kiedy na Anfield trafi następca Cana. Tutaj głównym kandydatem byłby Leon Goretzka.
Pomocnik Schalke znajduje się w podobnej sytuacji kontraktowej co Emre, a w ostatnim czasie „The Reds” i tak starali się o jego pozyskanie. Jeśli transferu udałoby się dokonać w zimowym oknie transferowym, mogłoby to otworzyć Canowi drzwi na przenosiny do Włoch.