38-letni rozgrywający z Zadaru nie potrafi zbyt dobrze odnaleźć się w obecnie panujących realiach. Przez lata przyzwyczaił się do regularnej gry i bycia członkiem podstawowej jedenastki „Królewskich”. Podpisując pod koniec czerwca umowę, liczył, że to nie ulegnie zmianie.
Fakty są jednak takie, że Real rozpoczął już proces odmładzania kadry, co widać doskonale po liczbie minut, które notują Jude Bellingham, Aurélien Tchouaméni i Eduardo Camavinga.
Modrić zaczął mieć z tego powodu pewne wątpliwości. Te chce wykorzystać David Beckham, współwłaściciel Interu Miami. Po transferze Lionela Messiego, Jordiego Alby i Sergio Busquetsa klub z Florydy chciałby powitać legendę 14-krotnych triumfatorów Ligi Mistrzów.
Florian Plettenberg zapewnia, że zainteresowanie jest naprawdę spore. Pewne rozmowy w tej sprawie zostały już poruszone, ale sam pomocnik skupia się nadal w pełni na grze w białych barwach. Na Estadio Santiago Bernabeu chciałby dograć sezon, walcząc o pierwszy skład. Dopiero latem 2024 roku pomyśli, co dalej.
To właśnie wtedy szanse na przeprowadzkę do Stanów Zjednoczonych będą największe. O żadnych ruchach w trakcie tej kampanii nie ma raczej mowy.
Luka Modrić zaledwie trzykrotnie pojawiał się w bieżących rozgrywkach na murawie w podstawowej jedenastce Carlo Ancelottiego. Łącznie uzbierał siedem występów, co przełożyło się na nieco ponad 280 rozegranych minut.