W niedzielę Manchester United grał na wyjeździe z Burnley i wrócił do domu z trzema punktami po wygranej 2:0. Przy obu bramkach udział miał Anthony Martial, który najpierw sam wpakował piłkę do siatki, by następnie asystować przy golu Wayne'a Rooneya. Szczególnie istotna była ta pierwsza, ponieważ została ona okrzyknięta w mediach społecznościowych „najdroższym golem sezonu”.
Było to już 25 trafienie 21-latka odkąd przeniósł się on do „Czerwonych Diabłów” z Monaco, a to oznacza, że aktywowana została klauzula w umowie między klubami. Już wcześniej informowaliśmy, że „Les Monégasques” zarobią na tej bramce dziesięć milionów euro (więcej na ten temat TUTAJ), ale okazuje się, że swoje zarobi także poprzedni klub Martiala - Lyon.
Dzięki zdobytej w niedzielę bramce do kasy Olympique wpłynie kwota dwóch milionów euro. Wszystko za sprawą umowy, którą niegdyś zawarły Lyon i Monaco. Napastnik trafił do młodzieżówki „Les Gones” w 2009 roku i spędził jeden sezon w seniorskiej drużynie, w której wystąpił w czterech spotkaniach. W 2013 roku przeniósł się do Monaco za pięć milionów funtów, ale Lyon zapewnił sobie prawo także do 20 procent kwoty z następnego transferu zawodnika, w tym bonusów.
Oznacza to, że wicemistrzowie Francji zarobili już na Martialu łącznie 17 milionów euro - wspomniane wcześniej pięć milionów za samą sprzedaż, następnie dziesięć milionów z podstawowej kwoty transferu do United, a teraz dwa miliony za aktywowanie bonusu.