Legia Warszawa na początku rundy wiosennej mierzyła się z Molde w ramach 1/16 finału Ligi Konferencji Europy.
Podopieczni Kosty Runjaicia po pierwszym spotkaniu mieli nadzieję na pozytywne rozstrzygnięcie, lecz w rewanżu ulegli przeciwnikowi 0-3.
Kilka dni później wicemistrz kraju tylko zremisował w Ekstraklasie z Koroną Kielce (3-3).
Po tym starciu na Kostę Runjaicia spłynęła fala krytyki, a niektórzy kibice zaczęli zastanawiać się nad przyszłością projektu.
- Przede wszystkim przystąpiliśmy do tego spotkania po odpadnięciu w Lidze Konferencji Europy. Mieliśmy mało czasu na przygotowanie się do tego pojedynku. Co do jego samego przebiegu, w pierwszej odsłonie kontrowaliśmy mecz aż do momentu podjęcia głupich decyzji. Dzięki temu Korona zdobyła bramkę - mówił.
Choć na razie przy Łazienkowskiej nie ma realnego tematu zwolnienia trenera, to w kuluarach zaczynają padać nazwiska potencjalnych następców. Ciekawą opcję może stanowić Maciej Skorża.
Były szkoleniowiec między innymi Wisły Kraków czy Lecha Poznań, prowadził w swojej karierze też Legię, ale nie zdobył z nią mistrzostwa Polski. Ma zatem rachunki do wyrównania.
Czy ten ruch wchodzi w rachubę? O tym w #LegiaTalk mówił Marcin Szymczyk.
- Maciej Skorża? Raz mi mówił, że jakby dostał ofertę od Legii, to by ją przyjął. On kocha to miasto - stwierdził, cytowany przez użytkownika Daniel_Heheszky.
52-latek ostatnio prowadził Urawę Red Diamonds.