Manchester United kilka dni temu skorzystał z opcji przedłużenia współpracy z Victorem Lindelöfem. Choć pauzuje on od kilku tygodni, to odgrywa ważną rolę w zespole Erika ten Haga.
Prolongata kontraktu Szweda nie powinna zatem zbytnio dziwić. Nie do końca pewne było, jak klub podejdzie do sprawy Aarona Wan-Bissaki.
Po transferze Anglika oczekiwano z pewnością znacznie więcej. Miewał on na Old Trafford wiele złych momentów, ale ostatnio gra regularnie. Po uporaniu się z kontuzją uda przekonał do siebie trenera.
Ostatecznie i Wan-Bissaka dostał, ważną do 30 czerwca 2025 roku, umowę. Wedle doniesień „Daily Mail” teraz władze „Czerwonych Diabłów” planują rozpocząć rozmowy w sprawie zupełnie nowego kontraktu. Negocjacje powinny zostać domknięte jeszcze przed końcem trwających rozgrywek.
Nowa forma współpraca ma zapewnić wychowankowi Crystal Palace wyższą pensję.
Wstępne rozmowy na temat przedłużenia współpracy odbyły się we wrześniu, po czym zostały zawieszone do czasu ukończenia inwestycji Sir Jima Ratcliffe'a.
Podejście United do Wana-Bissaki kontrastuje z traktowaniem Raphaela Varane’a, który prawdopodobnie odejdzie już latem.
26-letni boczny defensor od momentu wstąpienia w szeregi „Czerwonych Diabłów” zaliczył 175 występów.