Piłkarz Galatasaray swojego czasu był jednym z najbardziej bramkostrzelnych napastników w najwyższej klasie rozgrywek na Półwyspie Apenińskim. Kumulując występy w Interze Mediolan i Sampdorii, ustrzelił on aż 121 goli w 219 ligowych zawodach. Dwukrotnie zdobył też tytuł króla strzelców.
Parę dni temu w sieci rozniosły się zdjęcia opublikowane przez jego żonę i przedstawicielkę Wandę Narę, na których widać Argentyńczyka przywdziewającego dres Juventusu. Wizerunek od razu wywołał burzliwą dyskusję wśród fanów i domysły, czy aby nie puścił on oczka w stronę „Starej Damy” przed rozpoczęciem letniego okresu transferowego.
Wedle informacji pozyskanych przez dziennikarza Relevo.com Icardi faktycznie myśli o powrocie do Włoch, gdzie wiódł bardzo przyjemne życie w latach 2011-2020, natomiast już miał się spotkać z odmową w sprawie rozpoczęcia rozmów z trzema czołowymi klubami Serie A.
„Nie” wypowiedziały już na ten temat Inter Mediolan, AC Milan i Juventus. Każda z tych firm celuje kompletnie w inne nazwiska do wzmocnienia linii napadu.
„Nerazzurri” nieoficjalnie zapewnili sobie przejęcie usług Mehdiego Taremiego z FC Porto. Dla „Rossonerich” priorytetem pozostaje Joshua Zirkzee z Bologny. Z kolei „Stara Dama” też przymierza się po Holendra, ale nie brakuje też pogłosek o negocjacjach z Genoą w sprawie Mateo Reteguiego.
Mauro Icardi gra na chwałę „Galaty” od kampanii 2022/2023. Po odejściu z PSG zanotował 47 trafień i 19 asyst w 65 meczach i kroczy po drugie z rzędu mistrzostwo Turcji.