Słaba postawa w pierwszej części sezonu, a także plaga kontuzji złożyły się na dopiero osiemnaste miejsce Sevilli w ligowej tabeli. To ogromne rozczarowanie, o czym w Hiszpanii mówi się głośno. Między innymi dlatego doszło do roszad na ławce trenerskiej i Julena Lopeteguiego zastąpił Jorge Sampaoli.
Wydaje się jednak, że największym problemem nie był wcale trener, a zupełnie przestrzelone letnie okno transferowe. Z klubu odeszli przecież czołowi środkowi defensorzy, czyli Diego Carlos oraz Jules Koundé. Sprowadzeni następcy nie dali drużynie tego, czego od nich oczekiwano.
W związku z tym dyrektor sportowy Monchi wziął się do roboty już w grudniu. Wszystko po to, by argentyński szkoleniowiec miał odpowiedni komfort pracy.
Lada moment nowym zawodnikiem Sevilli zostanie Loïc Badé. Francuz w środowe popołudnie zjawił się w stolicy Andaluzji, by przejść testy medyczne. Jeśli te wypadną pomyślnie, transakcja zostanie zrealizowana, a on sam wypożyczony z opcją wykupu.
Francuz to jednak niejedyny defensor, którego chce osiemnasta siła LaLigi. Okazuje się bowiem, że na celowniku jest także Aleksandar Dragović - donosi „Relevo”.
31-latek to niezwykle doświadczona postać, która obecnie reprezentuje barwy Crvenej zvezdy. Mówi się ostatnio o jego odejściu, a zainteresowanie nim deklarowała niedawno Sampdoria.
Sprawa wydaje się jednak skomplikowana, bo Serbowie wprawdzie są przygotowanie na odejście Austriaka, a jednocześnie nie zamierzają oddawać go za darmo. Sevilla natomiast nie wyobraża sobie płacić za tego gracza kwoty odstępnego.
Któraś ze stron będzie zatem musiała ustąpić, bo Jorge Sampaoli jest zwolennikiem talentu Dragovicia. Potrzebuje on bowiem doświadczonego stopera, a te kryteria niewątpliwie 31-latek spełnia.
100-krotny reprezentant Austrii to wychowanek Austrii Wiedeń. W swojej karierze grał też dla FC Basel, Dynama Kijów, Bayeru Leverkusen oraz Leicester City.
Od lipca 2021 roku przywdziewa trykot wspomnianej Crvenej zvezdy. W tym sezonie zanotował 27 występów.