W ostatnich tygodniach pojawiały się w mediach poważne plotki o opuszczeniu struktur rewelacji trwających rozgrywek przez trenera Xabiego Alonso, którego bardzo chętnie widzieli u siebie przedstawiciele Bayernu Monachium czy Liverpoolu.
Był on świadomy ich zainteresowania i nawiązał nawet kontakt z europejskimi gigantami, ale po przemyśleniu całej sprawy uznał, że po swoim pierwszym pełnym sezonie w charakterze opiekuna Bayeru Leverkusen pozostanie na dotychczasowym stanowisku przynajmniej do końca czerwca 2025 roku.
Takie otwarte postawienie sprawy przez hiszpańskiego szkoleniowca sprawia, że ekipa z BayAreny dostała dodatkowy argument w walce o zatrzymanie wiodących piłkarzy w jego układance.
Jednym z nich jest Florian Wirtz, który z całą pewnością pozostanie w macierzystym zespole. Informował o tym wcześniej ojciec piłkarza, a teraz potwierdził to także prezes zarządu. Jednocześnie zapewnił on, że celem klubu jest kontynuowanie współpracy nie tylko z nim, ale też z innymi kluczowymi zawodnikami.
- Florian Wirtz na pewno zostanie tu w tym roku, na 100 procent - zapewnił Fernando Carro na antenie Onda Cero.
- Fakt, że Xabi Alonso pozostanie naszym szkoleniowcem, jest dodatkową zachętą, ponieważ jest trenerem, który sprawia, że gracze stają się przy nim lepsi. Naszym celem jest utrzymanie składu i zdobycie pozycji wśród 16 najlepszych klubów w Europie - kontynuował.
- Prawie wszystko ma swoją cenę w piłce nożnej, ale postaramy się zatrzymać większość składu. Planujemy zatrzymać większość zawodników, z wyjątkiem jednego lub dwóch - zakończył wątek.
Bayer Leverkusen znajduje się już o krok od zdobycia historycznego mistrzostwa Niemiec. Ponadto klub pozostaje w grze o wygranie krajowego pucharu oraz Ligi Europy.
Jednocześnie może się pochwalić statusem niepokonanego zespołu w trwających rozgrywkach.