Czterokrotny opiekun Malmö FF czy były selekcjoner Norwegii oraz Danii postanowił zakończyć trenerską karierę po opuszczeniu wspomnianego szwedzkiego zespołu wraz z końcem 2022 roku.
69-latek nie wytrzymał jednak zbyt długo na emeryturze i po zaledwie kilku miesiącach przystał na otrzymaną ofertę ze strony Islandzkiej Federacji Piłkarskiej.
Przedstawiciele tamtejszego futbolu wierzą głęboko w to, że przywróci on drużynę narodową na miejsce, w którym znalazła się w latach 2016-2018 jako uczestnik EURO 2016 (dotarli do ćwierćfinału) i Mistrzostw Świata w 2018 roku (odpadli po fazie grupowej).
- Åge Hareide jest niezwykle doświadczonym trenerem, który wie, czego potrzeba, aby odnieść sukces. Cały proces poszukiwania i rekrutacji przebiegł stosunkowo szybko, ponieważ mieliśmy pewne wyobrażenia o profilu, jakiego szukaliśmy na dane stanowisko. Jestem bardzo zadowolony z nominacji i pokładam duże nadzieje w dobrych wynikach męskiej reprezentacji pod wodzą Åge - powiedział prezes Vanda Sigurgeirsdóttir.
- Obserwowałem islandzki zespół od dłuższego czasu, zwłaszcza w latach, kiedy pojechał na Mistrzostwa Europy 2016 i Mistrzostwa Świata 2018, i nie mogę się doczekać wyzwania, jakim jest pomoc zespołowi w ponownym osiągnięciu takiego sukcesu. Islandia ma wielu silnych graczy. Widziałem wielu z nich grających w swoich klubach w Skandynawii, a także przez lata trenowałem kilku z nich. Ogólnie rzecz biorąc, są to niezawodni i pracowici, ale także zdyscyplinowani zawodnicy z inteligencją taktyczną, a te cechy są potrzebne, aby odnosić sukcesy w piłce nożnej. Naszym celem jest awans na Mistrzostwa Europy w 2024 roku. Dobrze pamiętam islandzkich kibiców we Francji. Mieli bardzo niepowtarzalną atmosferę i pasję. Byłoby wspaniale móc dać im szansę na powtórzenie tego i mamy nadzieję, że trybuny będą pełne ludzi na naszym stadionie w Reykjavíku - dodał nowy selekcjoner.
Norweg zastępuje na tym stanowisku Arnara Viðarssona. Prowadził on rodzimą drużynę narodową od października 2020 roku.
Zdążył z nią rozpocząć już eliminacje EURO 2024. Na początek przegrał z Bośnią i Hercegowiną (0:3), a potem odniósł okazałe zwycięstwo nad Liechtensteinem (7:0).