30-latek zimą za około milion euro trafił do ekipy z Dżuddy i po dwóch i pół roku pożegnał się z Jeonbuk Hyundai Motors, w którego barwach rozegrał 90 spotkań, strzelił 28 goli, zanotował 17 asyst i zdobył dwa mistrzostwa oraz tyle samo Pucharów Korei Południowej.
Następnym przystankiem w jego karierze okazało się saudyjskiej Al-Ahli, które w ubiegłym sezonie wywalczyło awans do Saudi Professional League, ale lewoskrzydłowy nie miał w tym dużego udziału, ponieważ strzelił tylko trzy bramki w 17 meczach. Teraz czas na odejście z powodu transferowej ofensywy klubów z Królestwa Arabii Saudyjskiej i limitu ośmiu zagranicznych piłkarzy, jacy mogą znajdować się w jednym zespole.
W związku z tym, aby zrobić miejsce lepszym zawodnikom, 18-krotny reprezentant Gambii musiał odejść. Jako że posiada on jeszcze z Al-Ahli kontrakt ważny do 30 czerwca 2025 roku, to udał się na roczne wypożyczenie. Zainteresowane jego usługami były cztery kluby tureckie: Sivasspor, Alanyaspor, Samsunspor oraz Ankaragücü. Ostatecznie najbardziej konkretny okazał się ten pierwszy.
To właśnie w 14. zespole minionego sezonu ligi tureckiej Barrow spróbuje się pokazać z dobrej strony. W 2022 roku w barwach Jeonbuk Hyundai Motors zaliczył 42 spotkania, strzelił 17 goli i zanotował osiem asyst.
W przeszłości lewoskrzydłowy reprezentował jeszcze barwy między innymi: Reading FC, Swansea City, Leeds United, Nottingham Forest, Blackburn Rovers czy Denizlisporu. Dla tego ostatniego rozegrał 24 starcia w Süper Lig. Natomiast w swojej karierze 51 razy meldował się na boiskach Premier League, a w Championship robił to 90 razy.
Sivasspor kampanię 2023/2024 rozpoczął od wywalczenia pięciu punktów w trzech kolejkach, co daje mu na razie trzecie miejsce w tabeli, ale kilka zespołów ma jedno spotkanie rozegrane mniej.
Tego lata zdobywcy Pucharu Turcji z 2022 roku sprowadzili przed Barrowem już siedmiu graczy Abdulkadira Parmaka, Emraha Bassana, Achilleasa Poungourasa, Erhana Erentürka, Gersona Rodriguesa, Romana Kveta i Reya Manaję.